W nagrode dostaje specjalne naklejki za dobre zachowanie, albo jajko niespodzianke, czasami w nagrode idziemy gdzies razem np do zoo albo oceanarium.
2014-07-15 20:15
|
Pytam o dzieci starsze - przynajmniej 2-letnie? Czy sprawdza się ta metoda?
Mam, coraz większy problem z moim 6-latkiem.
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
W nagrode dostaje specjalne naklejki za dobre zachowanie, albo jajko niespodzianke, czasami w nagrode idziemy gdzies razem np do zoo albo oceanarium.
Oj to za pozno zaczynac u szesciolatka :/ ja taki system stosuje od zawsze u Poli. Jesli jest niegrzeczna odsiaduje kare w pokoju lub np. Nie oglada telewizji, lub zabieram zabawki, ktorych nie chce posprzatac etc.
W nagrode dostaje specjalne naklejki za dobre zachowanie, albo jajko niespodzianke, czasami w nagrode idziemy gdzies razem np do zoo albo oceanarium.
W przedszkolu stosowali system "fasolek" u 5i6 latków właśnie. Adaś nie miał za dobrego wyniku - szkoda,ze pani nie podała jaki. W nagrode dostaje specjalne naklejki za dobre zachowanie, albo jajko niespodzianke, czasami w nagrode idziemy gdzies razem np do zoo albo oceanarium.
Nie sądze, ze to za pożno. na nauke dobrego zachowania nigdy nie jest za pozno. Tylko kary i nagrody nalezy dopasować do wieku.
My stosujemy na naszym pięciolatku a jak narazie nie jest najgorzej. Gigantycznego rezultatu jeszcze nie ma ale liczę na to.
Otoja, a mozesz opisac co robicie?
dziś Tosia w złości uderzyła mnie kubkiem niekapkiem w głowe- w rezultacie tv został wyłączony i została wyprowadzona do siebie do pokoju. powiedziałam że bardzo brzydko się zachowała, że jest niegrzeczna i że nie wolno nikogo bić!! oczywiście wszystko rozgrywało się w wielkiej histerii i ryku :/ aż głowa odpadała :/
zostawiłam ją i wyszłam z pokoju. minęło kilka minut Tosia przyszła ze spuszczoną głową- zapytałam ją czy chce przeprosić- rozumie ale nie umie powiedzieć :) kiwnęła głową- przytuliła mnie i dała buziaka. powiedziałam że już się nie gniewam ale nie wolno nikogo bić. zobaczymy co przyniesie jutro :)
po wczorajszej rozmowie z małżonem stwierdziliśmy że Tosię trzeba zacząć temperować bardziej bo robi co chce.
dziś Tosia w złości uderzyła mnie kubkiem niekapkiem w głowe- w rezultacie tv został wyłączony i została wyprowadzona do siebie do pokoju. powiedziałam że bardzo brzydko się zachowała, że jest niegrzeczna i że nie wolno nikogo bić!! oczywiście wszystko rozgrywało się w wielkiej histerii i ryku :/ aż głowa odpadała :/
zostawiłam ją i wyszłam z pokoju. minęło kilka minut Tosia przyszła ze spuszczoną głową- zapytałam ją czy chce przeprosić- rozumie ale nie umie powiedzieć :) kiwnęła głową- przytuliła mnie i dała buziaka. powiedziałam że już się nie gniewam ale nie wolno nikogo bić. zobaczymy co przyniesie jutro :)
Brawo Maja. Super reakcja. Ja tez wysyłam Adama ( lat6) do pokoju na "przemyslenia" zanim porozmawiam z nim. Nie ma zadnej rozmowy z zaplakanym dzieckiem.
dziś Tosia w złości uderzyła mnie kubkiem niekapkiem w głowe- w rezultacie tv został wyłączony i została wyprowadzona do siebie do pokoju. powiedziałam że bardzo brzydko się zachowała, że jest niegrzeczna i że nie wolno nikogo bić!! oczywiście wszystko rozgrywało się w wielkiej histerii i ryku :/ aż głowa odpadała :/
zostawiłam ją i wyszłam z pokoju. minęło kilka minut Tosia przyszła ze spuszczoną głową- zapytałam ją czy chce przeprosić- rozumie ale nie umie powiedzieć :) kiwnęła głową- przytuliła mnie i dała buziaka. powiedziałam że już się nie gniewam ale nie wolno nikogo bić. zobaczymy co przyniesie jutro :)
po wczorajszej rozmowie z małżonem stwierdziliśmy że Tosię trzeba zacząć temperować bardziej bo robi co chce.
dziś Tosia w złości uderzyła mnie kubkiem niekapkiem w głowe- w rezultacie tv został wyłączony i została wyprowadzona do siebie do pokoju. powiedziałam że bardzo brzydko się zachowała, że jest niegrzeczna i że nie wolno nikogo bić!! oczywiście wszystko rozgrywało się w wielkiej histerii i ryku :/ aż głowa odpadała :/
zostawiłam ją i wyszłam z pokoju. minęło kilka minut Tosia przyszła ze spuszczoną głową- zapytałam ją czy chce przeprosić- rozumie ale nie umie powiedzieć :) kiwnęła głową- przytuliła mnie i dała buziaka. powiedziałam że już się nie gniewam ale nie wolno nikogo bić. zobaczymy co przyniesie jutro :)
Brawo Maja. Super reakcja. Ja tez wysyłam Adama ( lat6) do pokoju na "przemyslenia" zanim porozmawiam z nim. Nie ma zadnej rozmowy z zaplakanym dzieckiem.
dziś Tosia w złości uderzyła mnie kubkiem niekapkiem w głowe- w rezultacie tv został wyłączony i została wyprowadzona do siebie do pokoju. powiedziałam że bardzo brzydko się zachowała, że jest niegrzeczna i że nie wolno nikogo bić!! oczywiście wszystko rozgrywało się w wielkiej histerii i ryku :/ aż głowa odpadała :/
zostawiłam ją i wyszłam z pokoju. minęło kilka minut Tosia przyszła ze spuszczoną głową- zapytałam ją czy chce przeprosić- rozumie ale nie umie powiedzieć :) kiwnęła głową- przytuliła mnie i dała buziaka. powiedziałam że już się nie gniewam ale nie wolno nikogo bić. zobaczymy co przyniesie jutro :)
Faktycznie na stosowanie kar i nagród nigdy nie jest za późno.
My u naszego dwulatka stosujemy kącik przemyśleń ( na czas aż ochłonie), potem rozmowa. W zależności od przewinienia dobieramy karę, np. za złośliwe rzucanie zabawkami rekwirujemy jego ulubione autko np. na jeden dzień, wyłączenie ulubionej bajki. Nagrody również w zależności od wyczynu:)Brawa i całusy, naklejki, wycieczka lub spacer w ulubione miejsce itp.
Warto, zeby kara była konsekwencją przewinienia tak jak w waszym przyapdku.Nie zawsze się jednak da.
My u naszego dwulatka stosujemy kącik przemyśleń ( na czas aż ochłonie), potem rozmowa. W zależności od przewinienia dobieramy karę, np. za złośliwe rzucanie zabawkami rekwirujemy jego ulubione autko np. na jeden dzień, wyłączenie ulubionej bajki. Nagrody również w zależności od wyczynu:)Brawa i całusy, naklejki, wycieczka lub spacer w ulubione miejsce itp.