2013-04-04 15:13
|
byłam wczoraj z Kubusiem u lekarza bo niestety zaraziłam go katarkiem ;/ i odciągam mu glutki zwykłym aspirtorkiem , jednak lekarka nakazała mi zakupić aspirator do nosa firmy "Katarek" który podłącza się do odkurzacza (;O) przeraża mnie sama myśl aby w taki sposób odciągać glutki osobie dorosłej a co powiedzieć 7 tygodniowemu dziecku.
Czy któraś z was mamuśki posiada takowy aspiratorek ? Jak to działa? Może nie taki diabeł straszny jak go malują...
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Poza tym zanim przyłożyłam to do noska dziecku (miał wtedy około 2 tygodnie) to sprawdziłam na sobie i to absolutnie nie boli... jedynie jest mało przyjemne...ale jak zwykłym aspiratorem się wyciąga glutki z noska to dziecku też się to nie podoba... niestety... :)ja mogę polecić, choć wiem, że mogę zostać za to zlinczowana :D
ja mam i używam... super jest i co by nie było przynajmniej wyciąga wszystko szybko, a krzywdy dziecku nie robi. Jedyny minus to że w nocy musiałam tłuc się odkurzaczem który do najcichszych nie należy... ale niestety: jak trzeba to trzeba.
Poza tym zanim przyłożyłam to do noska dziecku (miał wtedy około 2 tygodnie) to sprawdziłam na sobie i to absolutnie nie boli... jedynie jest mało przyjemne...ale jak zwykłym aspiratorem się wyciąga glutki z noska to dziecku też się to nie podoba... niestety... :)ja mogę polecić, choć wiem, że mogę zostać za to zlinczowana :D
właśnie byłam ciekawa jak to jest, bo nikt moich znajomych nie używał tego, lekarka też nie wie jak to jest (więc w sumie nie wiem po co mi kazała go kupić) hmm.. może się skuszę aż taki drogi chyba nie jest ..;pPoza tym zanim przyłożyłam to do noska dziecku (miał wtedy około 2 tygodnie) to sprawdziłam na sobie i to absolutnie nie boli... jedynie jest mało przyjemne...ale jak zwykłym aspiratorem się wyciąga glutki z noska to dziecku też się to nie podoba... niestety... :)ja mogę polecić, choć wiem, że mogę zostać za to zlinczowana :D
dzięki za opinie ;)
Ja mam Fride, ale powiem szczerze że nieźle się trzeba nagimnastykować i na wciągać tego powietrza żeby mojej małej coś wyciągnąć, a nie zawsze jest rezultat, tzn jest taki że ja się zapowietrzam a mała krzyczy w niebogłosy.... więc może i lepszy taki odkurzaczowy wehikuł?...
mam ten sam problem co Ty ;/ a do tego częste ataki astmy alergicznej mi to utrudniaj a, dlatego zastanawiam się nad tym aspiratorkiem podłączanym do odkurzacza