2014-05-17 01:09
|
Cześć kobiety. Chciałam się Was poradzić. W grudniu 2013r zaszłam w pierwszą ciążę. niestety 9 lutego miałam zabieg łyzeczkowania z powodu pustego jaja plodowego. przezylam to strasznie... dzis zrobilam test poniewaz @ powinnam dostać 12.05. 'niby' jest pozytywny. nie wiem jak to interpretowac. jedna kreska jest mocna druga słabiutka :( wizytę mam umówioną dopiero na 29.05. obawiam sie ze do tego czasu zwariuję. poradźcie mi co mam robic by nie zwariować. jakie są szanse, ze ta ciaza przebiegnie bez komplikacji ?! błagam.
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
moja druga ledwo widoczna kreska wlasnie wywraca fikolki w brzuchu.. przeloz wizyte wczesniej ale w sumie nie wiem czy to bedzie dobry pomysl bo jest jeszcze za wczesnie zeby stwierdzic czy wszystko jest ok.. moja kumpela tez byla w 4tyg na usg i lekarz powiedzial jej ze jajo jest puste a po 3 tygodniach na kontroli byl juz zarodek! po prostu musisz byc cierpliwa i poczekac do wizyty, wtedy bedzie juz wszystko wiadomo i na pewno bedzie ok!
Mnie lekarz na usg wyslal dopiero w 9tc zeby juz serce bijace bylo. Powiedzial ze wczesniej nie ma sensu.