Dzisiaj Julcia ma 2 miesiące- zdjęcia :)
Komentarze: 1Taaaka już jestem duża- Nasza Mała Wielka Miłość :) Czytaj dalej »
Dzień przed ślubem mojego kuzyna była ubierana u Niego brama- taki zwyczaj. Na bramie tej było około 30 osób w tym mój mąż, wujek, tata, kolega mojego męża z pracy. Były tam też hasające koty. Kilka dni po tym wydarzniu mój mąż oraz inny uczestnicy imprezy zachorowali. Z tej 30-tki około 7osób. U większości stwierdzono zapalenie płuc. Leczenie było kilku tygodniowe, bo organizm nie reagował na antybiotyki. Mój mąż i jego kolega z pracy zauważyli u siebie także inne objawy- mianowicie powiększone wezły chłonne. No i tutaj zaczyna się dłuuższa historia. Mój mąż trafił do szpitala na dwa tygodnie z podejrzeniem chłoniaka (nowotworu). Został mu wycięty wezeł chłonny i został poddany badaniom histopatologicznym. W między czasie dostał także wysypki, gorączkował, kaszlał, pocił się w nocy- czyli książkowe objawy chłoniaka. Dodatkowo mamy obciążony wywiad rodzinny, bo kuzynka mojego męża (chrzestna Julki) miała dwa lata temu białaczkę a dziadek umarł na raka. Wyniki histopatologiczne wykazały chorobę kociego pazura, jednakże badania przeciwciał tej choroby nie wykazały jej a więc to nie to. Mamy szukać dalej. Byliśmy prywatnie u onkologa- ordynatora onkologii w Częstochowie. On różnież podejrzeewa chłoniaka i kieruje do swoich lekarzy w szpitalu. Mąż dzisiaj jest po wizycie, zabrano szkiełka z wycinka i mamy czekać. Lekarka mówi, że to raczej jakaś bakteria i kieruje go na oddział zakaźny i do dermatologa- aktualnie poszedł do lekarza zakaźnego a więc czekam na dalsze informacje... ale w tym samym czasie kolega mojego meża ten, który też ma podejrzenie chłoniaka też miał wycięty wezeł i czeka na wyniki histopatologiczne. Inny szpital- inne zasady. Z pozostałymi badaniami, które miał wykonać też zgłosił się do onkologa i co? to nie chłoniak tylko bakteria. Skierowanie na zakaźny. Na zakaźnym diagnoza, że przebył jakieś pół roku temu toxoplazmozę i podejrzewa chłoniaka. Poszedł jeszcze do jakiegoś chirurga i on powiedział, że to raczej jakaś bakteria i że ma się nie przejmować. No i teraz tak.. temu koledze reszta wezła się wchłoneła, a mojemu mężowi wyskoczył pod drugą pachą, dodatkowo ma coraz więcej plamek pod pachami i w pachwinach. Ja wiem, że nie jesteście lekarzami... ale czy według Was to wszystko moze być jakoś powiązane? czy tylko ja widzę tutaj zbieżonści?
Wariuję już z niepokoju o własnego męża..Trzymajcie za nas kciuki.
Taaaka już jestem duża- Nasza Mała Wielka Miłość :) Czytaj dalej »
Julcia dzisiaj kończy 6 tygodni i: - śpi z rodzicami (mimo, że mama zawsze twierdziła, że będzie inaczej) - jest karmiona piersią - od kilku dni ma kolki -... Czytaj dalej »
Miesiąc temu nasza kruszynka pojawiła się na świecie a dzisiaj już nie pamiętamy jak było, gdy jej nie było.. jest całym naszym światem. Czytaj dalej »
Oto moja mała córeczka Julia :) dzisiaj kończy tydzień :) jak ten czas szybko leci Czytaj dalej »
Podsumowanie mojej ciąży.. ♥ ciąża zwykle trwa 40 tygodni, czyli dokładnie 280 dni, co daje łącznie 6720 godzin, czyli 403200 minut. A więc może... Czytaj dalej »
dowód tożsamości (dowód osobisty lub paszport) książeczka ubezpieczeniowa karta przebiegu ciąży skierowanie do szpitala (nie każdy szpital wymaga) nr NIP... Czytaj dalej »
WODA KONTRA POKRZYWA Ostatnio pierwszy raz w swoim życiu pije bardzo dużo wody. Pierwszy raz bo ja jestem z tych co za wodą nie przepadają. Teraz... Czytaj dalej »
W rozmowach z wieloma ciężarówkami zgadza się jedno: przyrost wagi to sprawa zupełnie indywidualna dla każdej z nas. Nieprawdą są takie teorie jak: -... Czytaj dalej »
Miesiące ciąży liczy się różnie wg różnych źródeł: Ale mi najbliższy jest ten pierwszy w... Czytaj dalej »
|
i zadaj pierwsze pytanie!