Witajcie dziewczyny, w tej ciąży ciągle miewam jakieś stresy, ale ostatnio (przedwczoraj) miałam bardzo silny stres emocjonalny przez cały dzień, który związany jest z pewnymi sprawami rodzinnymi. Tamtego dnia przez większość czasu byłam cała rozdygotana z nerwów. Dzidziuś też był bardzo aktywny. Wiercił sie bardzo i kopał. Teraz kiedy ochłonęłam zamartwiam się bardzo tym, że ten stres zaszkodził mojej dzidzi. Czytam o tym stresie w necie i tu takie rzeczy piszą, że aż strach, że dziecko w najlepszym wypadku może być nerwowe, niespokojne, płaczliwe, ale może również mieć cechy dziecka autystycznego i różne inne choroby związane z układem nerwowym dziecka. Przeraża mnie to i ciągle zachodzę w głowę, czy tak naprawdę może być, że ten jeden dzień zniszczy zdrowie mojego dziecka? Czy miałyście w ciąży takie silnie stresujące sytuacje? Nie mówię tu o zwykłym stresie towarzyszącym ciąży, bo każda z nas jest wtedy bardziej rozdrażniona, miewa huśtawki nastrojów i często płacze, ale mówię o silnym stresie, który przychodzi nagle. Jak sobie radzicie z takim stresem i jak myślicie, jak taki stres na tym etapie ciąży może wpłynąć na dziecko?
2012-04-19 12:02
|
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!