Zacznę od tego ze mała ma 2,5 miesiaca przez pierwsze 1,5 miesiąca piła spokojnie mleczko z cycucha po 15/20 min i spała.A teraz to juz nie mam siły mała ciągle przy karmieniu płacze je na raty ciągnie i ciągnie cycola a za minute kręci głowa wygina sie płacze szuka go taj jak by jej te mleczko nie leciało ale gdy nacisne na piers to pokarm aż tryska więc nie mam pojęcia co się dzieje:( od dwóch dni dokarmiam ja bebiko 1 wypija 60/70 i grzeczniutko leży.
Piję dużo płynów dobrze się odżywiam jej owoce,warzywa dziennie pije herbatki pobudzające laktacje czy to możliwe że moim mlekiem ona się nie najada?
Czy być może jest to inna przyczyna?
Proszę o odpowiedzi bo chciała bym karmić malutką prze conajmniej 6 miesięcy i nie chce jej dokarmiać:(
Odpowiedzi
Nie znam powodu i też już ręce załamuję.
wiem co przechodzisz bo tez strasznie mnie to denerwowało i stresowało..
podobno nie ma czegos takiego jak małowartościowy pokarm.. albo jest albo go nie ma.. jeżeli kobieta źle sie odżywia i karmi to jedynie sobie robi krzywde bo pokarm tworzy sie z zapasów matki.. - opinia pediatry
wiem co przechodzisz bo tez strasznie mnie to denerwowało i stresowało..
podobno nie ma czegos takiego jak małowartościowy pokarm.. albo jest albo go nie ma.. jeżeli kobieta źle sie odżywia i karmi to jedynie sobie robi krzywde bo pokarm tworzy sie z zapasów matki.. - opinia pediatry
wiem co przechodzisz bo tez strasznie mnie to denerwowało i stresowało..
podobno nie ma czegos takiego jak małowartościowy pokarm.. albo jest albo go nie ma.. jeżeli kobieta źle sie odżywia i karmi to jedynie sobie robi krzywde bo pokarm tworzy sie z zapasów matki.. - opinia pediatry