Około miesiąca mnie trzymało :/
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 8 z 8.
U mnie przeciwnie - powera dostałam.
ja tak samo jak aga :) mogłabym góry przenosić :)
mam nadzieję że u mnie będzie podobnie,choć na to wpływu już nie ma ;)
Ja mialam poczucie winy, ze moze nie jestem dobra matka, bo narzekalam na moje bobo. Z racji braku sil i calodziennej potrzeby noszenia malej na rekach, gdyz odlozona od razu krzyczala. Trwalo to 2 miesiace. Do tego widzialam, ze nic nie widzi na oczy, niczym nie mogla sie zajac, nie patrzala na mnie ani razu, ani nie usmiechala sie w ogole - zadnego "wynagrodzenia" za troske jaka w nia wkladam :D z powodu takiego myslenia obwinialam sie.. Do tego od porodu sen trwal u mnie max 3godziny, a dziecko spala tylko w nocy. W dzien w ogole! Wiec po prostu bylam zmeczona ta nowa sytuacja i czasem mialam dosyc.. Na szczescie wszystko zmienilo sie o 180stopni w 3 miesiacu ! :D
mialam jeden dzien taki w drugiej dobie w szpitalu kiedy nie wiedzialam co mam zrobic z dzieckiem, ona plakala, ze mnie lala sie krew strumieniem w trakcie jej uspokajania, nie umialam jej nakramic, nawet nie wiedzialam jak pampersa zmienic.. bylam sama w sali i polozne mialy mnie w dupie.. do tego nie mialam mleka w piersi, a one mi mowily, ze MUSZE ja karmic piersia i bylo mi wstyd chodzic po butelki mm.. myslalam sobie tylko "jezu co ja najlepszego zrobilam.. jestem zla matka itd.. blagalam mojego partnera zeby mnie nie zostawial i ciagle ryczalam.. ale to bylo jedno dniowe wiec nie uwazam tegoo za baby blues.. bardziej za "depresje trzeciego dnia"
mialam tak przez 3 miesiace, najgorsze jest to ze nie widzialam swojego syna w lozeczku tylko niemowle, ktore tam lezalo. Mialam wyrzuty sumienie ze nie jestem dobra matka bo nie mam uczuc do wlasnego dziecka:( naszczescie maly skonczyl 3bmiesiace i przeszlo.
Ja miałam tak, że teoretycznie chciałam się nią zajmowac, ale nie umiałam powiedziec o niej, że ją kocham. Czułam jakby nie było to moje dziecko, a jednocześnie martwiłam się wszystkim (byle plamką, piśnięciem itp.) Czasem mam jeszcze gorsze dni i wtedy się tak czuję. Obwiniam się wtedy, że okropna ze mnie matka- jak każda.