Czy pod koniec ciązy też wam było tak ciężko i miałyście wszystiego dość ? magdalencia |
2013-05-27 11:08
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Ja już nie wyrabiam od tygodnia się męczę ze skurczami ( nieregularne raz mocniejsze raz słabsze) od 26 tygodnia biorę tą luteinę 4 razy dziennie, magnez też 4 razy i w między czasie no spę. Tera doszedł okropny ból krzyża, 1 plus brzuch mi się obniżył i przynajmniej lżej oddychać :) a jak tam u was? Tez się "męczycie" czy może energia was rozpiera :)?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

1

Odpowiedzi

(2013-05-27 11:47:11) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marsyllianka25
dla mnie największy hardcore zaczął się od 38 tyg...brzuch ciązył masakrycznie i ta niepewność, co kiedy i jak i że to już niedługo..

Podobne pytania