Odpowiedzi
Nigdy nie przygotowywalam piersi podczas ciazy do karmienia. Na poczatku karmienia pomagaly mi specjalne masci (np. Lansinoh) i przy popekanych brodawkach (ale tylko dopoki sie nie zagoily) silikonowe nakladki (np. Medela).
Wazne jest rowniez to jak przystawiasz dziecko do piersi. Dziecko musi miec mozliwosc uchwycenia calej brodawki sutkowej wraz z otaczka. Inaczej ciagle bedziesz miala problemy z poranionymi brodawkami. Takze odpowiednia pozycja karmienia jest bardzo istotna.
Po karmieniu dobrze jest zostawic piersi, aby sie przewietrzyly na powietrzu. Bo wbrew temu co pisala poprzedniczka swieze powietrze piersiom nie szkodzi. Natomiast masaze w ciazy nie sa polecane, bo zbytnie stymulowanie brodawek sutkowych moze nawet wywolac skurcze macicy i przedwczesny porod.
Ogolnie pytalam sie wielu poloznych i tak naprawde nie ma potrzeby przygotowywac piersi juz w czasie ciazy.
Aha... np. jak sie juz karmi piersia, to zawsze dobrze jest zostawic kilka kropelek pokarmu na brodawce, nie zmywajac tego (stanowia znakomita ochrone) i wlasnie chwile jeszcze "wietrzac" pozwolic im zaschnac. To taka naturalna ochrona.
Dodam, ze sama karmilam cory dosc dlugo, bo starsza rok wylacznie piersia, a mlodsza 15 m-cy.
Pozdrawiam cieplutko,
Kasia
Czyli zle zrozumialam. Zwracam honorki... ;)