Juz kiedyś pisałam ze mam fiola na punkcie tego ze moje dziecko może się nie obudzić...i mimo ze ma rok nadal kontroluje czy oddycha:/ Kiedyś jak miał parę tyg. zdarzyło mi sie ze go wybudziłam z głębokiego snu i miałam wrażenie ze nie mogę go dobudzić i ze mi sie leje przez ręce, ale do dziś nie wiem czy tak było czy on po prostu głęboko spal...
Dzisiaj obudziłam sie o 5:30 i widzę ze spi na brzuchu, ale całkiem na płasko i buzie mial prawie zwróconą w kierunku materaca. Wstałam zeby go obrócić i jak go obracałam to zauważyłam ze jest jakis dziwny, jakby bezwładny trochę, ale oddychał tylko slabo. Wzięłam go na rece i próbowałam go troche obudzic, zeby zobaczyć czy wszystko ok...nadal byl taki miękki i malo kontaktował. Przeważnie to w takiej sytuacji by zaczal płakać, zwłaszcza ze o tej porze juz jest glodny...Moj facet sie obudzil i tez sie zdenerwowal, nosiliśmy go na rekach mówiliśmy do niego ale on byl caly czas "dziwny" i troche bezwladny, dopiero po jakims czasie troche sie ozywil i wypil mleko.
Moj facet tez stwierdził ze to nie bylo normalne zachowanie, jak sie go obudziło w nocy na mleczko, bo sie wiercił to nigdy nie byl taki bezwładny. Nie wiemy czy nie lezal za dlugo z buzia w kierunku materaca i byl trochę niedotleniony, albo może po prostu wyrwaliśmy go z bardzo głębokiego snu?
Wiem ze bezdech nocny występuje po 1. roku życia jeszcze tylko w paru procentach przypadków( ponad 90% wypadków jest do roku życia) ...ale ja od zawsze mam schizę na tym punkcie, myślicie ze przesadzam i dziecko po prostu spało?
2013-04-26 11:48
|
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Miałam to samo, nie spałam bo wciąż biegałam sprawdzać czy mała oddycha.
ostatnio znajoma mi opowiadała ze ktoś jej opowiadał, ze ma babcie,ktora potrafia w nocy sie skradac do lozka i patrzec czy oddychaja, jak juz mieli kilkanascie lat, pewnie miala jakas traume:/ w kazdym razie oni tez przezyli czasem szok jak w nocy babcia stala nad lozkiem...;)
trochę panikujesz, ale jeśli i twój mąż zauważył inne zachowanie dziecka, to może dla świętego spokoju przejdźcie się do neurologa:-) on rozwieje wasze wątpliwości nawet jeśli maluszkowi nic nie dolega, a ma najzwyczajniej bardzo głęboki sen:-)
zgadzam się