2012-11-07 19:22
|
Hej.
A więc według miesiaczki to 35tydzień a według Usg to 37tydzień.I teraz okazuje się że lekarze traktują moja ciążę jako 37tydzień.
Mam rozwarcie na 1 palec i pojawiają się skurcze rzadko ale długo.Pierwszy termin mam na 8grudnia a teraz to już nie wiem.
Z tego wszystkiego teraz już nie wiem który to tydzień.Nie powstrzymuja skurczy tylko obserwuja.
Czy to normalne czy Poprostu pomylili się na początku ciąży?
Dziewczyny czy spotkałyscie się z czymś takim?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Dodam jeszcze że mała według Usg ma już 3300g.Teraz nie wiem już czy mogę rodzic bo ciąża donoszona czy jeszcze nie.
ale ty się kobietko boisz z tą ciążą czy jest donoszona czy nie,dzidzie już masz dużą jak waży 3300g. ja jak się urodziłam to tyle nawet nie ważyłam ;D
Tak na marginesie może to lepiej ,że się nie rodzi 08.12 bo ja właśnie jestem z ósmego i nie znam osoby co by potwierdziła moja "normalność" :D
Możliwe. Mój maluch według miesiączki to powinien sie urodzić 12 lutego. A co idę na usg to mi "przesuwają" termin na wcześniejszy :) Tak że jestem w 27 tygodniu a dziecko ułożone juz głową w dół.
Tak na marginesie może to lepiej ,że się nie rodzi 08.12 bo ja właśnie jestem z ósmego i nie znam osoby co by potwierdziła moja "normalność" :D
Ułożenie dziecka o niczym nie świadczy..mój synek od samego początku był głową w dół. Na każdym jednym usg był główką w dół, w 14, w 20, w 27, w 33 i tak do porodu, który i tak był wywolywany :) o ile na początku pewnie zmieniał swoją pozycję, tak jak już był większy nie obracał się na pewno! Potrafiłabym rozróżnić fikołki(których nie robił) od zwykłego rozpychania się i kopniaków, które czułam bardzo wyraźnie. Obracał się, ale wokół własnej osi. Dupka była zawsze u góry, a nogi mi wpychał pod żebra, co niemiłosiernie bolało! A usg może się mylić, więc jeśli mialaś regularne miesiaczki przed ciążą, to bralabym pod uwagę bardziej termin z om :) pozdrawiam serdecznie i nic się nie martw :)
Tak na marginesie może to lepiej ,że się nie rodzi 08.12 bo ja właśnie jestem z ósmego i nie znam osoby co by potwierdziła moja "normalność" :D