Zacznę od tego, że synek ma 8 miesięcy i 11 dni. Ząbków nie posiada, ale wydaje mi się że nadszedł ten czas. Od kilku dni mały jest baardzo marudny, płaczliwy. Nigdy nie miał problemów z zasypianiem, teraz przed nocnym snem płacze, przesypiał całą noc, teraz budzi się co godzine, dwie. W ciągu dnia prześpi z godzinke, przeważnie z cztery. Problemów z jedzeniem nie ma. Od piątku do wczoraj lekka gorączka 38 stopni i dwie w ciągu dnia luźne kupki. Dzisiaj po gorączce, kupkach, płaczu zero śladu. Jest marudny, ale już nie tak bardzo. Co najlepsze kiedy sprawdzam mu dziąsełka to nie czuje nic innego jak miesiąc temu, jak dwa miesiące. Ciągle nic. Pomocy bo nie wiem co robić, czy podawać mu coś na ząbki czy nie. Już przez to że ząbki jeszcze nie wychodzą czuje jakbym zwariowała i ciągle robiła wszystko żeby wyszły :) pozdrawiam wszystkie zwariowane mamy!
2012-03-13 14:49
|
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!