Czy to normalne że po szczepieniu moja córcia przejawiała odruchy lękowe? Mam tu na myśli coś takiego,że: kiedy już prawie,prawie zasnęła,to nagle drgnięcie rączek do góry z równoczesnym rozbudzeniem i zaczerpnięcie dość gwałtownie powietrza przez usta.Powtarzało się to kilkanaście razy,dosłownie co chwilę choć było już cicho w pokoju i lampka nocna zapalona.Moje starsze dzieci nie przejawiały takiego zachowania po szczepieniu.Czy to jest normalne? Że w taki sposób organizm radzi sobie z tak traumatycznym przeżyciem jakim jest szczepienie?Czy wasze dzieci w podobnym wieku też tak przeżywały szczepienie?
TAK |
NIE |
Formalnie każde odchylenie od normy [ normalnego zachowania dziecka, zdrowia itp] do 4 tygodni od szczepienia powinny być traktowane jako nieporządany odczyn poszczepienny i powinny być zgłaszane do przychodni - niestety zarówno rodzice, jak i przychodnie nie lubią zapisywać i zgłaszać nop ...
A jakby tego było mało to jak nigdy po szczepieniu śpi jak suseł i nic tylko by spała niezależnie czy to za dnia czy w nocy. Po raz pierwszy zaobserwowałam u niej te lęki, gdy miała szczepienie po 6-tyg. Owszem, zaraz po kilku dniach przeszło, ale wtedy jakby się przez około 2-3 minuty zawieszała, Ręce w górze, efekt MORO czyli chwytanie w powietrzu, ruszała główką na obie strony i do tego jeszcze pląsanie gałek ocznych, żaden dotyk, mówienie,zabawianie nie wytrąciło jej z tego stanu.Przeszło samo po czasie i dopiero wtedy odzyskałam z nią kontakt.Powtórzyło się to jeszcze raz i ustało do momentu kolejnego szczepienia...Nigdy nie zaobserwowałam podobnych zachowań u moich teraz starszych dzieci,
