Dziewczyny to znowu ja. Wczoraj wracaliśmy z naszym skarbem z Holandii do Polski, bylo bardzo goraco wiec siedział w foteliku w samym pampersie i gatkach i w raczkach mial pieluszke z którą zawsze zasypia i ktora go troszkę okrywala. Później tj.w nocy ubralam mu dodatkowo koszulkę bo uznałam ze moze zmarznac no i to był chyba blad bo strasznie sie spocil i przy otwieraniu drzwi np.na stacjach benzynowych chyba go przewialo albo nie wiem i tu moje pytanie-jak sie objawia przeziębienie u takich maluchów? On gorączki nie ma, apetyt na cyca ma jak zawsze ale byl dzisiaj strasznie zmienny-np lezal uśmiechnięty a po chwili zaczynał tak straszliwie plakac ze niczym nie dalo sie go uspokoic. Az lapal bezdech. I tak praktycznie caly dzien. Dodam ze kolki juz przechodzilismy i wiem ze to na pewno nie to.na zeby tez za szybko.co to moze byc? Pomóżcie proszę bo sie martwię :(
2015-06-13 22:34
|
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!