2012-07-31 14:31 (edytowano 2012-07-31 14:32)
|
Złość, nerwy, leń, nie mogę sobie znalezć miejsca, nic mi nie pasuje, nic mi sie nie chce. Chciałabym sprzątać; robić cokolwiek a mi sie kompletnie nie chce! Z domu do sklepu nawet wyjść mi sie nie chce, nawet jak mam ochotę na ptysia! Denerwuje mnie juz to. Chodze jak jakiś zombi w tym domu. ;O
Są pewnie mamusie pełne energii ;)
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
ale to mija:)
ja też chcę ptysia:D ja wstaję codziennie rano wkurw..na przez szwagierkę mojego K. i jej rozpieszczonego, wrzeszczącego,niegrzecznego gówniarza a ona ma to w dupie, mam ochotę ich rozjeb..ć..mam nadzieję,że mój K. przyspieszy remont nowego mieszkania bo kurwicy dostanę, a tak to jest okey, mam w sobie dużo energii i obawiam się,że kiedyś jej przypieprzę...
haha haha sie usmiałam..walnij jej kiedys a co:)niby przypadkiem z łokcia:D
ja też chcę ptysia:D ja wstaję codziennie rano wkurw..na przez szwagierkę mojego K. i jej rozpieszczonego, wrzeszczącego,niegrzecznego gówniarza a ona ma to w dupie, mam ochotę ich rozjeb..ć..mam nadzieję,że mój K. przyspieszy remont nowego mieszkania bo kurwicy dostanę, a tak to jest okey, mam w sobie dużo energii i obawiam się,że kiedyś jej przypieprzę...
haha haha sie usmiałam..walnij jej kiedys a co:)niby przypadkiem z łokcia:DJak to nie dziala to wyzywam go, badz wpajam mu ze zniszczyl mi zycie by sprowokowac klotnie..
Jesli nadal jest stabilny, to poprostu siedze w kacie i rycze.
Wiem. Jestem psychiczna , ale wchodzenie w konflikty to jakas forma adrenaliny ktorej mi tak brakuje.. Jak jej nie ma, czuje sie martwa.. jak to okreslilas \'chodze jak zombie\' .