Czy uslyszalyscie kiedykolwiek od kogos ze rozpieszczacie swoje dziecko ? czuczilka |
2013-11-06 11:23
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Czy ktos powiedzial ze wasze dziecko jest rozpieszczone lub powiedzial wam ze to robicie ? jak wogole rozumiecie rozpieszczanie dziecka ? czy istnieje jakas granica ?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

5

Odpowiedzi

(2013-11-06 11:37:05 - edytowano 2013-11-06 11:37:52) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bonita
Nigdy. Rozpieszczanie to wg mnie spełnianie każdej zachcianki dziecka - to tak w telegraficznym skrócie. Nie wszystko dziecko może mieć, nie wszytko moze robić, musi wiedzieć co wolno, a co nie, co wypada, a czego robić się nie powinno. Metoda kar i nagród bez żadnych KLAPSÓW, a przy tym konsekwencja i jest jak trzeba. Ja raczej z tych z serii \"surowy rodzic\" ;) Nie pozwoliłabym sobie na to by dziecko wchodziło mi na głowę, by wszystkich w domu ustawiało, a tak sie czasem dzieje gdy rodzice \"dla świętego spokoju\" lub z innych przyczyn pozwalają i godzą się na wszystko co dziecko zapragnie.
(2013-11-06 11:44:43) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
netula
kiedyś babcia mojego męża powiedziała mi, że poświęcam mu za dużo czasu, co miało znaczyć, że go rozpieszczam tylko inaczej to w słowa ubrała...
Najgorsze jest pozwalanie dziecku na wszystko, gdy nie potrafi się maluchowi odmówić, takie brzdące uczą się bardzo szybko wymuszania.
(2013-11-06 11:55:31) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bonita
kiedyś babcia mojego męża powiedziała mi, że poświęcam mu za dużo czasu, co miało znaczyć, że go rozpieszczam tylko inaczej to w słowa ubrała...
Najgorsze jest pozwalanie dziecku na wszystko, gdy nie potrafi się maluchowi odmówić, takie brzdące uczą się bardzo szybko wymuszania.
Takie brzdące będą rodzicom na głowę wchodzić, będą rozbestwione. Wymusza każde dziecko (chce coś mieć, chce coś zrobić) taka natura. Jeśli zorientuje się, że to działa, bo po pewnym czasie rodzic (najczęściej dla świętego spokoju) godzi się na to co ono chce, to będzie to bez końca praktykować.
(2013-11-06 12:54:39) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tofinka
wręcz na odwrót:) dbamy mocno, zeby nikt jej nie rozpieszczał, żeby nie czuła , ze jej wszystko wolno tylko dlatego ze jest najmlodsza i kazdy sie nad nią roztkliwia..To ze jest slodka i kochana malenka, to wiemy, ale dajemy jej to odczuć uśmiechem, tuleniem, zabawą...ale zawsze stawiamy granicę, co moze co nie..Po prostu ją wychowujemy, zeby potem lżej przejsc bunt2-3 latka, okres dojrzewania....wszystkie zasady od małego wdrażane będą owocować w przyszłości

Podobne pytania