Głównie ubrań i to od 6mż (wczesniej miał zapas), zabawki bardzo rzadko kupuje bo ma ich mnóstwo.Czesciej syn cos dostaje niz ja sobie kupie. W ogóle ju mnie nie kręcą zakupy dla siebie jak przed ciążą
Jeja bo mnie strasznie... zanim się jeszcze narodził.. :P
Od ką jest nic nie kupuje sobie tylko jemu :P
Wszystko wydaje mi się być potrzebne albo twierdze że ma za mało ubranek i ciągle coś kupuje :P
Godzinami potrafię buszować np. po allegro :P
to jest jakaś maskara ja jestem Filipozakupoholiczką ! :P
Niby śmieszne ale boję się że przez to go rozpieszczę bo Fifi jakby potrafił to by nie musiał prosić o coś np. zabawkę . Kiedy wchodzę do sklepu moje nogi same kierują na dział z zabawkami potem z ubrankami i akcesoriami.. :P
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 4 z 4.
no własnie mnie też nie :P ale dla małego to co innego ;D
właśnie jej sweterem zamówiłam :D
Ubranka tak, bo mi szybko wyrasta, ale zabawek nie kupuję.