Czy wasz gust kulinarny ma wpływ na karmienie waszych pociech? ang3la |
2011-05-25 10:33
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Wiadomo ze kazdy z nas ma swoj gust, mamy swoje ulubione potrawy ale sa takze takie ktorych po prostu nie lubimy, w zwiazku z tym ich nie jemy.
Jak to odnosi sie do karmienia waszych dzieci? czy gotujecie im tylko to co wy lubicie czy wrecz przeciwnie? staracie sie aby dziecko polubilo rzeczy za ktorymi nie przepadacie?

TAGI

karmienie

  

7

Odpowiedzi

(2011-05-25 10:38:24) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ang3la
Ja rozumiem to tak ze moje dziecko jest innym czlowiekiem , ktory moze byc calkowicie odmienny ode mnie, wiec to co ja nie lubie on moze wrecz uwielbiac, staram sie gotowac mu wszystko, i uczyc go jesc wszystkiego, oczywiscie jest to zalezne rowniez od jego gustu ktory juz powoli poznaje... jednak zdarza mi sie, moze nawet podswiadomie ze nie kupuje mu tego czego ja nie lubie.. np. ja nie cierpie sokow marchwiowych, i zauwazylam ze na polce dla sokow mojego syna, stoja same owocowe, po prostu marchwiowych mu nie kupuje; to taki przyklad ale takich sytuacji jest wiecej.
(2011-05-25 10:43:28) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
emilena
Raczej staram się dawać jak najwięcej rzeczy ale nie daję(nie będę dawała) jej rzeczy których ja nie lubie
(2011-05-25 10:46:41) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziara8115
No ja mysle, ze ogromnie wplywa. Bo nie gotuje sie rzeczy, ktorych sie nie lubi zazwyczaj :) Nie jadam szpinaku, choc wiem, ze zdrowy, kupilam malemu w sloiczku ale tylko raz. Nie moge psychicznie tego pokonac ;/ On niby jadl, ale ja sobie wyobrazalam, ze meki pewnie przezywa, a je, bo glodny... staram sie gotowac kompromisowo dla wszystkich domownikow. By kazdy mogl cos tam uszczypnac dla siebie. Jak nie mieso, to surowka chociaz z ziemniakami. Nie zmuszam dzieci do jedzenia, jak im nie smakuje, to nie jedza. Tak samo gotuje zupy, a np. za pomidorowa nie przepadam. Dzieci uwielbiaja, to gotuje... Ach zawsze jakis srodek dla wszystkich sie znajdzie.
Ale wplyw mojego gustu na domowa nasza kuchnie jest na pewno ogromny :)
(2011-05-25 11:12:49) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
rika
Ja gotuję zwykle to co ja lubię i dodaję przeróżne warzywa do potraw, których tak naprawdę nie jem :) ale jak robię obiad czy już nawet gotowane jest to daję Zuzi próbować wszystkiego. Gotuję tak jak mąż lubi a już ja sobie poradzę :) Zuza ogólnie je wszystko co się jej da prócz papek i rzeczy dla niemowląt przeznaczonych :)
(2011-05-25 11:14:42) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
rika
Szpinak fuuuj :)
Ja też bym małej nie dała szpinaku, są rzeczy, których nie tkne i nawet do garnka nie ma mowy żeby je włożyć.
Ja nie jem też jajek i małej nie robię chyba że maż je to jej da ale mała za nimi nie przepada.
(2011-05-25 11:22:51) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ksiezniczkam
A ja lubie szpinak,maz rowniez, maly tez nie wybrzydza ;) Oczywiscie nie podaje mu go jak krolikowi - liscie do reki, tylko w potrawce ;)

Staram sie dawac dziecku rozne rzeczy bo juz jest wiele potrawek, ktore maly je, a ja nie tkne i na odwrot.
(2011-05-25 13:39:26) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agulek
Ja własnie ostatnio zauważyła,że kieruje się tym co ja lubie;)
Jak widze szpinak to mnie na wymioty bierze!Ale przełamałam sie,kupiłam i dałam Kubie..Zjadł az mu sie uszy trzęsły!

Podobne pytania