2011-03-11 10:57
|
są takie ruchliwe, szybkie i nieobliczalne? moja tak wariuje, że wciąż się gdzieś uderza :( trochę mnie to martwi bo najczęściej zahacza gdzieś czołem :( dziś nabiła sobie guza na czole, wczoraj przygryzła wargę... normalnie nie mogę jej upilnować :( wszędzie jej pełno. Wchodzi na tapczany, fotele, staje w krzesełku do karmienia, w wózku, jest królową szafek i śmieci (plastik) i tysiąc innych przykładów. Czy to normalne?
Odpowiedzi
moja mała aktualnie ma śliwe na czole, i tak jak wasze na sekunde z oka nie można spuścić. a jak jest cisza dłuższa niż 20 sekund to znaczy że coś psoci i trzeba biec...
małemu zejdzie jeden guz z czoła a już pojawia się nowy. i wcale nie dlatego że samo się pasie cały dzień.mój mały to żywe srebro,nie do okiełznania.naszczęscie do tej pory nie miał zadnego poważnego upadku. a jesli nawet wygląda(dla mnie) na poważny to Tygrys z reguły wstaje,otrzepuję rączki,uśmiechnie się i leci dalej...
najgorsze są te jego biegi... leci prosto a patrzy do tyłu lub w bok.
ile razy uderzył się w takim biego o komodę np. i zawsze robi zdziwioną minę "wczoraj to tu nie stało!!"
ach ręce opadają :D