Zadaje, zadaje ;)
Aktualnie pyta o wszystko dosłownie. "Tak, a dlaczego mamusio, powiedź mi" - najczętrzy tekst o wszystko hehe ale raczej nie są to trudne pytania, co najwyżej dziwne i też się zastanawiamy skąd nagle takie pomysły w tej małej główce i to zupełnie nagle, niespodziewanie, z niczego też. Jest też masa, masa śmiesznych pytań i sytuacji :P I ten jej akcent boski :D
Np. "A Ty bardzo chcesz mi kupic lizaka, no powiedz, nie bój się, że chcesz mi kupic lizka, prawda?", "Powiedz mi, a dlaczego tata chciał, żebym jadła kanapkę, przecież ja jadłam obiad i deser, co tata tego nie wiedział?", "Czy TY przypadkiem nie miałaś robic obiadu?" - to te śmieszne ;
"A dlaczego wszyscy noszą majtki?", "Czemu Neja (siostra) nie umie jeszcze chodzic?", "Dlaczego babcia nie chce nas odwiedzic?", "A dlaczego nie nakleił sobie plastra, przecież była krew, a on po prostu poszedł do domu? Nie rozumiem" (w bajce ktoś się przewrócił) - to te dziwniejsze, jakie mi się teraz na szybkiego przypomniały, z kilku ostatnich dni :P