2012-08-19 00:52
|
Tak więc już drugą noc siedzę w internecie:/ Dobrze, ze przynajmniej tutaj moge sobie z kimś pogadać zamiast przekręcać się z jednego boku na drugi.... ale za to potem jestem cieniem człowieka. W sumie przed ciążą tak nie było. Nie byłam zachwycona jak miał nocki, ale szłam spać normalnie. Teraz - tragedia, pół nocy z głowy bo zasypiam dopiero nad ranem.
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
To ja bym musiała czekać do 6.30, ale zwykle uda mi się zasnąć szybciej:) wczoraj na przykład około 3.30
Mój w soboty jest tak około 2:15 czyli 3:15 w Pl a w tygodniu o 2 Pl czasu, i tak 5 dni w tygodniu jestem sam w domu od rana do nocy :(