2011-03-31 20:18
|
Jak juz o problemach to i ja się dołączę. Dziewczyny mój dziewięciomiesięczny synek bije. Bije mnie, męża, babcie, dziadka. Jak tylko mu się coś nie spodoba od razu ręka idzie w ruch. Martwi mnie to bo nie wiem gdzie zrobiłam błąd? Staram mu się tłumaczyć, że nie wolno, że to boli i będzie mi przykro ale on zaraz ryczy. Nie wiem już co robić. Dajcie jakąś radę. Czasami aż mi się chce płakać bo najnormalniej mi ....przykro. pozdrawiam wszystkie mamuśki grzecznych i tych mniej posłusznych dzieci. :)
Odpowiedzi
W sytuacji gdy już chciał bić wyciągał rączkę mocno ( ale bez przesady, wiadomo )łapałam jego rączę w nadgarstku i stanowczo mówiłam "nie wolno" kręcąc przecząco głową z bardzo poważną wręcz srogą miną. Oczywiście płakał ale zaraz go przytulałąm a jak chciał znów uderzyć to tak samo ręka- mina i nie wolno i czasem tak parę razy, w końcu po kilkunastu próbach zrozumiał i teraz nas już nie bije za to próbuje na innych z rodziny na co może sobie pozwolić. Pamiętaj tylko wytrwałość i czas .... powodzenia
moja jak próbuje grzebać w gniazdku to stanowczym głosem mówię 'Adusia! no no, nie wolno" , ona patrzy na mnie zakłopotana i się oddala od gniazdka, ale i tak mam wszędzie zaślepki
tłumacz dalej, stanowczo, moja płacz czasami probuje udawać, ale ja nie reaguję, udaję że nie widzę i nie słyszę i w końcu mała się poddaje