Dlaczego to takie trudne...:( powrót mamy do pracy a dziecko.. dorota26 |
2015-02-02 16:11
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

wracam do pracy w połowie kwietnia , jestem załamana... po katach juz płacze bo synek jest bardzo do mnie przywiazany :( pierwsze dni beda dla mnie naprawde ciezkie , jak mam to przemóc jak mam sie zmobilizowac :(((((

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

5

Odpowiedzi

(2015-02-02 21:10:25) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolina111
Ja wróciłam do pracy jak moja córeczka miała prawie 3 miesiące . Ale wiedziałam, że jest pod dobrą opieką babci i pracuje póki co na pół etatu. Z początku było trudno ale nie żałuje.
(2015-02-02 21:31:29) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pauli29
Pomysl ze nie Ty pierwsza nie ostatnia. Przerabialam to w sierpniu. Mój Mały miał rok i 2 miechy. Początkowo było cieżko i teraz czasami tez mi szkoda go zostawiać. Przyzwyczaiłam sie do tego.
(2015-02-02 23:15:48) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izaboo
Eee... wróciłam dwa miesiące temu do pracy. Syn żyje, ja żyję, jest dobrze :) Siedzi z babcią, śpi do 10 rano, matka wraca o 15 :P No da się no, nie przesadzajmy.
(2015-02-03 08:41:56) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kajtusia987
Dorotko, a ja Cię rozumiem, wkórtce bo maj czerwiec tez planuje powrot, ale nie na 100%, bo co innego jak zaufana babcia jest z dizeckiem,a co innego jak my musimy wziac opiekunke lub poslac do zlobka, ja musze zdecydowac sie na nianie, gdz zlobek nam odmowiono juz :/ a jest jeden w meiscie, dla mnie powrot do prayc to tragedia, gdyz z dizeckiem jestem 24 g na dobe,a tu nagle taki skok, do tego jest ciagle kamriona piersia, ja grubo rozwazam czy w ogole wracac, jeszcze sie waham, pewnie nie wroce, wszytsko zalezy jak mala bedzie sie zachowywac, dajemy sobie porbny meisiac jak cos to rezygnuje z pracy,a prace mam bardzo wymagajaca, odpowiedzialna, nie ejst przyjemna ani latwa, jestem analitykiem finansowym, takze pomysl kochana, dlatego trudno, bedzie ciezko bez mojeje wyplaty bo nie jest mala , ale co mam zrobic doskonale cie kochana rozuemim, jak cos pisz na priv, bedziemy sie wpsierac!!! pozdrawima Kasia

Podobne pytania