Oboje z mezem planujemy wyjazd na Wigilie do mojej mamy do PL. Cöreczka wtedy bedzie miala prawie 4 miesiäce. Jest to ponad 1300km. bysmy jechali wlasnym autem i oczywiste jest to ze czesto bysmy robili przerwy, ale obawiam sie czy to nie bedzie zbyt meczäca podröz dla takiego malucha?! Mysle ze z tak malym dzieckiem najlepiej jechac nocä,kiedy spi.
Czy sä na tym forum mamy ktöre jezdzily ze swoimi dzieciätkami tak daleko? Jak zniosly calä podröz?
PS.tak bardzo bym chciala zeby moja mama w koncu na zywo zobaczyla i przytulila swoja wnuczke,ale strasznie sie boje ze cörka zle zniesie tä droge i wszyscy bedziemy sie meczyc. My z mezem jak my ale najbardziej szkoda mi cörki.
Odpowiedzi
Dziecko nasze znosi podroze super. Owszem, czysem trzeba jakis przystanek musowo robic, bo np. bomba w pieluszcze, ale nie wspominam tych podrozy jakos strasznie. Jechalismy jak mial pol roku i jak 1,5 i bylo ok :)
Nie ma innej rady, rodzicow odwiedzac chcemy :) a jak dzieci duzo jezdza, to sie przyzwyczajaja. Teraz maly jest starszy, to kupilismy telewizorek do auta i puszczamy mu bajki z zaglowka :)
tam u ciotki się najezdził autem i z powrotem przespał całą drogę(jechaliśmy w nocy) no aby nad ranem mleczko jak wypił to zaś oglądał okolice:D więc jak nauczysz mała do jazdy autem to będzie git:) no i będzie spała na pewno iej pod ręką pampry chusteczki mleczko chyba że piersią będziesz karmić:) no i śliniaczki:)