Chciałabym dowiedzieć się tego od osób które posiadają informacje lub same to przeżyły a nie ze stronek internetowych.
Swojego polskiego ginekologa odwiedzę dopiero w listopadzie jak będziemy w Polsce i dopiero wtedy będę mogła z nim poruszyć ten temat jednakże, chciałabym mieć już jakąś podstawową wiedzę.
W dniu planowanego porodu naturalnego będę mieć nadal 24 lata, mam stwierdzoną arytmię. Do stwierdzenia arytmii doszło gdy w gimnazjum zemdlałam na lekcji wf z wysiłku fizycznego, jednak do końca gimnazjum ćwiczyłam normalnie. Dopiero w liceum przez cały czas miałam zwolnienie z powodu napadów duszności i chrobotania serca. Po liceum byłam pewna, że są to bzdury jak tak młoda osoba może mieć problemy z sercem i zapisałam się na aerobik. Nie mam kłopotów z nadwagą, dbam o ciało, ale kiedy na aerobiku miałam większy wysiłek w 90 przypadkach w połowie lub pod koniec nierzadko nawet na ćwiczeniach relaksacyjnych czułam zawroty głowy, duszności, mroczki przed oczami, miałam wrażenie ze serce zaraz przeciśnie mi się między żebrami. Niezależnie od pory roku było to samo. Dopiero w domu jak ćwiczyłam sama na własną rękę to dawałam sobie wycisk, ale do swoich granic możliwości.
Kardiolog zw zeszłym roku przed ciążą stwierdził nieprawidłowości, jednak nie do tego stopnia żeby faszerować mnie kropali czy tabletkami bo to skutkowałoby tym, że do końca życia musiałabym być na tym a z czasem brać coraz silniejsze dawki, zalecił kontrole gdyby się coś działo.
Podsumowując mam arytmię, która utrudnia mi ćwiczenia fizyczne bo słabę,jak wiadomo poród naturalny to jest jeden ogromny wysiłek. Nie wiem czy kwalifikuję się do cesarskiego cięcia, czy w związku z tym powinnam od razu przed wizytą u ginekologa zgłosić się do kardiologa czy poczekać jak pokieruje mnie ginekolog?
Ma ktoś na ten temat pojęcie?
Odpowiedzi
Cesarke mialam, ale nie z powodu serca.
http://www.interankiety.pl/interankieta/9aa25125f9517d5007da1ac573234828.xml
Dziękujemy serdecznie