2011-06-02 22:46
|
W wielu krajach kobieta wybiera formę porodu. W Polsce niestety nie... natomiast jestem ciekawa jak to wygląda w praktyce?? Jeżeli wybierasz cc dostajesz skierowanie?? /co jeśli przed ewentualnym terminem cc zaczną się skurcze?? Jak to wygląda???
Ps: Marzę o drugim dziecku ale za nic w świecie siłami natury... w moim przypadku natury w tym wszystkim raczej zabrakło :(
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Nie sadzilam, ze takie warunki w cywilizowanym kraju, jakim sie mieni Polska, sa mozliwe... Wstyd...
O kurcze... Przeczytalam wlasnie opis Twojego porodu. Mam ciarki na plecach... :O Majac takie doswiadczenie tez mialabym obawy co do nastepnego powodu. Z drugiej strony znam osobiscie kobietke, ktora pierwsze dziecko rodzila 35 godzin a drugie juz tylko 5 godzin i lekko... :) takze roznie to bywa. A i tak mysle, ze to, ze przy pierwszym tak poszlo to byla wina wlasnie personelu... Ja mialam te mozliwosc, ze zawsze moglam rodzic aktywnie... a... i jak przy 3. porodzie musialam lezec to porod ruszyl z miejsca, jak wstala i poszlam chodzic... momentalnie akcja tak poszla, ze w ciagu nastepnej pol godziny urodzilam...
Nie sadzilam, ze takie warunki w cywilizowanym kraju, jakim sie mieni Polska, sa mozliwe... Wstyd...
Ja też znam osobiście kobietę, która za drugim razem rodziła niemalże z uśmiechem-to moja mama. Mnie rodziła 18 godzin a moja siostrę 7 lat później dosłownie chwilkę :) Dobrze wiem, że za drugim razem może być zdecydowanie łatwiej i lżej. A nawet gdyby miało być tak samo, to skoro raz przeżyłam-przeżyłabym i drugi. Tylko nie wyobrażam sobie tej kolejnej ciąży, w ciągłym strachu przed rozwiązaniem. Wiem również, że cc to pewnie nie bajka, ale może to bardzo dobre rozwiązanie-właśnie dla mnie.
Nie sadzilam, ze takie warunki w cywilizowanym kraju, jakim sie mieni Polska, sa mozliwe... Wstyd...
dwie godziny po porodzie moglam normalnie chodzic, siadac. czulam sie bardzo dobrze. boję się drugiego porodu bo jak sobie przypomne te bóle...ale za nic w świecie dobrowolnie nie zgodziła bym sie na cesarke...
moze dla Ciebie to dobre rozwiązanie, a moze po prostu kolejnym razem wybierz inny szpital, bo personel w poprzednim miałaś super:/
wiem wiem, że łatwo mowic...ale drugi porod nie musi byc taki sam jak pierwszy,po sn szybciej dochodzi się do siebie a cc to operacja... choc jakbym miala taka traume jak Ty to moze mialabym inne myslenie.
pierwsze dziecko tak długo tez przez wine lekarzy.....dziecko było juz niedotlenione...wody zzieleniały a oni nadal czekali....w moim przypadku konsekwencje były nieodwracalne
natomiast przy kolejnym porodzie(rodziłam juz w innym szpitalu na tamten nie miałam odwagi0odrazu powiedziałam co i jak i jakie były konsekwencje poprzedniego porodu....jak przyjechałam z bolami a pozniej mi przeszły...to nie czekali tylko zaczeli wywoływac(nie wiem moze sie wystraszyli mojej opowiesci)poród skonczył sie sn waga córki 4500g i trwał 4 godziny od podania oksytocyny....nastepna córka w 36tc(poród wywoływany bo saczyły mi sie wody)waga 4000g poród 4 godz 10 min tez sn.a teraz sie okaze...napewno wole sn....a jak sie skonczy to sie dowiem za około miesiac...