Zadzwonilismy do szpitala, ze juz jedziemy, odebrali dopiero jak zostalo nam (5 min drogi, krotko przed 1 w nocy). Weszlam, od razu na sale porodowa, sprawdzili rozwarcie, kazali sie rozebrac, zrobili badanie moczu, przyniesli pilke, dali gaz. Zadnej rejestracji nie bylo, tyle tylko co im dalam moja ksiazke ciazowa zeby sobie wszystkie wyniki tam sprawdzily etc. Rodzilam w UK