zapalenie miałam 2 razy, ból cholerny trwało okolo 5dni a pomagało mi odciąganie pokarmu i przystawianie małej do piesi, grudy mi sie robily i goraczka byla wysoka
Jak tak, to czym się objawiało ?
Jak długo trwało ?
Czym sobie pomagałyście ?
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 10.
Mialam zapalenie piersi... Lezalam z bolem kregoslupa i goraczka 41 stopni. Na drugi dzien zglosilam sie go mojego gina i przepisal mi antybiotyk - po kilku dniach minelo... Ale nic fajnego :/ strasznie sie czulam, bo to bylo zaledwie 8 dni po porodzie
Mialam ostatnio zastoj, dwa tygodnie po porodzie. Bol piersi, zrobila sie taka twarda i lecialo z niej mniej mleka niz zwykle o ile wogule lecialo, wysoka temperatura. Pomoglo odciaganie, masowanie i oklady.
Przeszlo po trzech dniach.
mialam zastój. bolesne zgrubienie. mniej mleka leciało. ptzykladalam sobie butelke z ciepłą wodą zamiast termoforu
miałam zastój:/ boli bardzo i czuć twarde zgrubienie- pomogła córka i ciepłe okłady- mąż mi prasował tetrową pieluche i taka gorącą przykładałam do piersi. czekałam chwile i przystawiałam córke:D trwało to jakieś 1,5 h ale dałyśmy rade:D
miałam trzy razy, mi pomagało przykładanie zimnej kapusty i paracetamol, no i koniecznie rozmasowywanie i karmienie oczywiście
miałam jakoś przed świętami, zgrubienie w piersi a w najgorszym momęcie cała piers twarda, mleko nie chciało lecieć jedynie jak karmiłam małą na leżąco. no i cholernie bolalo, oszaleć szło. a pomogło częste przystawianie małej do tej "chorej"piersi.
a i trwało to ok 2 dni. nie masowalam bo slyszałam że masowanie nasila produkcje mleczka i większy zastój się może zrobić.
miałam nawał pokarmu na 3 dobe po porodzie, pomogło ociąganie, ból niesamowity :////