Bardzo często zmieniałam wkładki, cały czas coś tam ciekło, tylko bez krwi - z krwią tylko bezpośrednio po założeniu jeden dzień. I non stop musiałam brać globulki anty grzybiczne. Mało tego od tych tańszych plamiłam krwią i ciągle takie "groszki" żółte musiałam brać dopochwowo. Masakra była, pessar pomógł mi donosić ciążę, ale mi cuda niewidy się działy w pochwie...