mój pierworodny zaczął mówić ze zrozumieniem dopiero około 3 roku, a nocnik..hmmm.. sam korzystał z "dorosłej" toalety, bo mu nocnik nie odpowiadał. po prostu jak miał potrzebę to szedł do toalety i załatwiał potrzebę:-) a oduczyłam go od pieluch jak miał 17 msc.
a to spryciarz :) a jak Ci się udało do tego nauczyć? mój nawet na nocnik nie chce usiąść...jakby go parzył normalnie :)
2014-01-30 22:08
|
Synek do tej pory świadomie nas nie woła i nie nazywa, więc podejrzewam, że późno będzie mówił. Jestem ciekawa, jak to było u Was...
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
mój pierworodny zaczął mówić ze zrozumieniem dopiero około 3 roku, a nocnik..hmmm.. sam korzystał z "dorosłej" toalety, bo mu nocnik nie odpowiadał. po prostu jak miał potrzebę to szedł do toalety i załatwiał potrzebę:-) a oduczyłam go od pieluch jak miał 17 msc.
a to spryciarz :) a jak Ci się udało do tego nauczyć? mój nawet na nocnik nie chce usiąść...jakby go parzył normalnie :)mój pierworodny zaczął mówić ze zrozumieniem dopiero około 3 roku, a nocnik..hmmm.. sam korzystał z "dorosłej" toalety, bo mu nocnik nie odpowiadał. po prostu jak miał potrzebę to szedł do toalety i załatwiał potrzebę:-) a oduczyłam go od pieluch jak miał 17 msc.
a to spryciarz :) a jak Ci się udało do tego nauczyć? mój nawet na nocnik nie chce usiąść...jakby go parzył normalnie :)Mój syn zaczął mówić zrozumiale gdy poszedł do przedszkola, miał 3 lata :) W wieku dwóch lat nie nosił już pieluch. Korzystał tylko z nakładki na sedes. Stawał pod drzwiami od ubikacji i wołał po swojemu gdy chciał z niej skorzystać. Nocnik pominęłam, tak naprawdę nie wiem po co w ogóle one są. Uczyć korzystania z nocnika po to by za chwile na ubikację się przerzucić ;)
popieram Cie:) ALE.. moja Lena sikała do nocnika od poczatku, na nkładke sie bała (może dlatego że była niestabilna) w styczniu po dłuższej przerwie w załatwianiu kupiłam lepszą nkładke i nie ma opcji... jak załatwiła sie tam to płakała, a na nocnik chetnie, wiec my póki co chcąc nie chcąc musimy korzystac z nocnika:)