Mój synek miał dzisiaj bardzo niepokojące objawy,a mianowicie...Zacznę od tego,że wczoraj w żłobku omyłkowo dostał Bebiko,zamiast Bebilonu Pepti,a jest uczulony na białko mleka krowiego.W nocy budził mnie parokrotnie,był niespokojny.Rano stwierdziłam,że jakoś nieładnie w sensie tak ciężko oddycha i że jest taki jakby zaflegmiony i doszłam do wniosku,że nie będę go dzisiaj zawozić do żłobka,bo mnie to niepokoiło.Około 14.30 nagle pojawił się:bardzo szybki oddech,świszczenie,taki jakby wydłużony oddech,tak dziwnie pracował mu przy tym brzuszek i nos,no i zrobił się czerwony i bardzo niespokojny.Tak jak wcześniej mówiła mi jego pediatra dałam mu Pulmicort,ale nie przeszło,więc za 15 minut podałam mu jeszcze Berodual i po jakimś czasie się to uspokoiło.Czy to mógł być np.atak astmy?Dodam,że wcześniej np.przy zapaleniu oskrzeli i płuc miał już obturacje,ale nie wyglądało to tak źle jak dzisiaj.Jest teraz zdrowy,a tu taka niespodzianka...Mamy termin do alergologa za 3 tygodnie.Nie wiem co teraz z nim zrobić.Zabrać go do pediatry jutro,czy zawieźć go do żłobka jutro normalnie,bo trochę mnie to dzisiaj wystraszyło...
Odpowiedzi
Także myślę że powinnaś iść do lekarza - dla zdrowia maluszka i twojego świętego spokoju. Powodzenia!