Do mam dzieci ze wzmożonym napięciem mięśniowym netula |
2013-05-17 10:48 (edytowano 2013-05-17 10:48)
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

U mojego synka stwierdzono wzmożone napięcie mięśniowe, zaczęliśmy rehabilitację metodą Vojty- PŁACZ, OKROPNY KRZYK I SINE CIAŁKO- tak w skrócie, to jakiś koszmar, ale ponoć daje szybkie efekty.



Jak to wyglądało u Was? Jak szybko widać poprawę? czy dzieci z czasem przyzwyczajają się do tego?



TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

1

Odpowiedzi

(2013-05-17 10:52:48 - edytowano 2013-05-17 10:54:50) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
maartuchaa
nie pocieszę cię, nie przyzwyczajają... ale im młodsze tym łatwiej bo się nie buntują. Pierwsze tygodnie były dla mnie koszmarem - płakałam razem z nim. Ale rzeczywiście efekty są szybko (pod warunkiem, że ćwiczysz regularnie). U nas wystarczyły 3-4 miesiące. Teraz niby też powinnam kontynuować rehabilitacje, ale już sobie odpuściliśmy bo pani neurolog stwierdziła, że konieczności nie ma, a jedynie jest zalecenie. Tym bardziej, że wyszła mu dość duża niedoczynność tarczycy, co pewnie miało wpływ na wnm i teraz po hormonach jest o niebo lepiej :) Jeśli ciężko Ci będzie z Vojtą zastanów się na NDTBobath. Zawsze to jakaś alternatywa.

Podobne pytania