Do mam, które orientują się w tematyce alimentów. :) wabik |
2014-03-11 18:56
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Dostałam dziś "pozdrowienia" z sądu. Mam w ciągu tygodnia dostarczyć im 1) zestawienie kosztów utrzymania dziecka i swoich dochodów 2) załączenie rachunków za mieszkanie i utrzymanie dziecka. Może mi ktoś jak krowie na rowie napisać co dokładnie mam w takim razie donieść? Zestawienie kosztów to ma być np. wydrukowany arkusz kalkulacyjny (takie jak są w Internecie, gdzie wylicza się koszta na dziecko)? Moje dochody (a raczej ich brak) poświadczą w Urzędzie Skarbowym czy gdzie? Rachunki za mieszkanie mogą być skserowane czy oryginały? A rachunki za utrzymanie dziecka to paragony i faktury ze sklepów?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

2

Odpowiedzi

(2014-03-11 20:42:23) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
19kaja90
ja nie musiałam tego dawać wcześniej, dopiero na rozprawie sędzia pytał ile miesięcznie wydaję na dziecko, to tak, możesz dać zestawienie kosztów, ile miesięcznie schodzi Ci na mleko, kaszki, pampersy, leki, ubrania, żłobek itp. Miałam całe mnóstwo paragonów i rachunków za mieszkanie, ale nie pytał o to.
Ale jeśli Ty musisz to przedstawić to tak: zrób to zestawienie; napisz, że np. nie pracujesz, bo wychowujesz dziecko (co jest oczywiście zrozumiałe) i że nie masz żadnego dochodu (chyba, że masz jakiś zasiłek rodzinny z MOPSu, to to napisz, bo ja np. to mam). A to drugie to daj rachunki, chyba może być ksero no i jakieś inne rachunki jeśli takowe posiadasz (tu np. żłobek czy opieka lekarska). Generalnie jeśli Twój były zrobi z siebie ofiarę losu, że niby sam jest biedny itd. to nawet jak Ci wyjdzie miesięcznie 1000 zł wzwyż, to może sąd przyznać niższe alimenty niż faktycznie powinny być :/

Podobne pytania