Do mam, których dzieci miały bądź mają skazę białkową... mruuwka |
2013-08-18 11:14
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Wszyscy nas straszą, że krostki na buźce Leosia to skaza białkowa, jutro idziemy do dermatologa i mam jednak nadzieję, że to nie to, ale jeśli nawet, to jak wygląda żywienie malucha ze skazą? Wprowadzanie posiłków itd. Leo karmiony jest wyłącznie mm, czy będzie musiał mieć jakieś specjalne mleko? Czy taka skaza jest do końca życia?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

4

Odpowiedzi

(2013-08-18 11:50:02) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
malwina1987
U nas było to samo dostaliśmy mleczko na receptę ale nie pomogło okazało się że to uczulenie na kosmetyki J&J
(2013-08-18 11:52:07) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mruuwka
U nas było to samo dostaliśmy mleczko na receptę ale nie pomogło okazało się że to uczulenie na kosmetyki J&J
Tylko na buzi miał? Czy na całym ciałku? Jak to wyglądało?
(2013-08-18 14:53:10) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
malwina1987
U nas było to samo dostaliśmy mleczko na receptę ale nie pomogło okazało się że to uczulenie na kosmetyki J&J
Tylko na buzi miał? Czy na całym ciałku? Jak to wyglądało?
pisze juz 3 raz... chyba mój komp nawala i się nie wkleja... nie tylko na buzi ale i na plecach i brzuszku. Początkowo tylko na buzi, ale przez to że nadal stosowałam oliwkę J&J wszystko sie pogarszało. Odstawiłam wszystkie kosmetyki oprócz proszku do prania. kąpałam kubę w wodzie z parafiną i zeszło. Mleczko na receptę odstawiliśmy a wysypka juz sie nie pojawiła. Teraz używam kosmetyków biały jeleń i parafinę.

Podobne pytania