Do mam raczkujących dzieci tera |
2011-06-25 12:09
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Czy Wasze raczkujące dzieciaczki mogą buszować po całym mieszkaniu, czy mają jakieś miejsca zakazane? Czy musiałyście jakoś specjalnie dostosowywać mieszkanie jak Wasze maluchy same maluchy zaczęły się same poruszać? Jak to jest u Was?
Tak mnie naszła refleksja jak mój już perfekcyjnie raczkujący Synek w tempie rekordowych przywędrował za mną do kibelka...:)

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

7

Odpowiedzi

(2011-06-25 12:12:11 - edytowano 2011-06-25 12:12:31) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
veronika
Mój też wędruje wszędzie a co lepsze to jak juz dojdzie do przeszkody to bez problemu przy niej staje...wiec w gre wchodzi zrzucanie przedmiotów i ciągnięcie za wszystko czego dotknie...także u nas jest raczkowanie kontrolowane bo boje się że zrobi sobie krzywdę. Calego domu nie dam rady \"zabezpieczyc\" ;))) pozdrawiam
(2011-06-25 12:14:47 - edytowano 2011-06-25 12:15:37) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasia30
Mój najbardziej ciągnie do kuchni interesuja go szuflady, pozwolę podejść ale gdy próbuje otwierać słyszy \"NIE\" i zostawia.Ogólnie trochę przemeblowaliśmy zeby miał więcej wolnej przestrzeni i zeby go nie kusiły te i inne przedmioty.
(2011-06-25 12:20:30) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewaizuza
Czasem lepszym sposobem jest obserwować malucha. U nas np Zuza podchodziła do dvd i tych wszystkich pierdół w zasięgu jej ręki. podotykała popatrzyła a teraz nawet nie zwraca na nie uwagi, a jak zaczęłam mówić TU NIE WOLNO, to chodzi tam najczęściej jak się da.

Jeśli mówię NIE, to zabieram jej ręke aż sama nie zrezygnuje, nie raz potrafi żalośnie płakać, ale jak NIE to NIE i basta.

Teraz już się trochę nauczyła, że słowo NIE jest święte i mama nie da się przekupić.

Do łazienki wchodzi ze mną tylko w chodziku, ale żeby pootwierać wiklinowe pudełko z suszarką i razem ze mną wychodzi. Mi to nie przeszkadza, ale jeśli chcę aby wyszła, to zamykam drzwi i daje jej coś do zajęcia np ciastko albo picie.Chwile protestuje i przestaje.

Poczatki bywały różne. Wiem, że w chodziku jest bezpieczna, a jak zobaczy, że płacz nie przynosi skutku to idzie do pokoju spod drzwi łazienki.
(2011-06-25 12:24:15) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monalisa
Mój mały raczkuje na całego goni kota po całym domu :) jeżeli chodzi o przedmioty to niestety uważam na niego ponieważ uwielbia wstawać gdzie się da a najbardziej przy krzesłach czasami przeważy je i leży razem z krzesłem i jest krzyk
(2011-06-25 15:03:32) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ang3la
ja musialam przede wszystkim zabezpieczyc schody, bo mieszkamy na piętrze i pilnowałam żeby nie szedł do kominka i tyle, specjalnie za nim nie chodzilam, ale wiadomo caly czas mialam go na oku.
(2011-06-25 15:39:05) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bafi
wędruje wszędzie gdzie chce, zabezpieczyłam tylko gniazdka i dwie szuflady bo ciągle wyrzucała z nich rzeczy
(2011-06-25 23:32:44) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ania1985
moja mała wędruje po całym domku a ja biegam za nią jak szalona żeby nic sobie nie zrobiła

Podobne pytania