2012-09-27 11:39
|
moja ma 9 lat i oczekuje ,ze usiade z nia przy biurku i bede z nia robic lekcje tak jak to było jeszcze w 1 i 2 klasie ale uwazam ,ze musi uczyc sie samodzielnego myslenia (co jej chyba nie wychodzi:()i jak ja gonie do lekcji mówie jak bedziesz miąła problem zawołaj a ta ledwo usiadzie i juz woła ..jak jest u was i jak sobie radzicie z tymi lekcjami?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
tylko sprawdzam i oczywiście jak czegoś nie rozumie to mnie woła
dlatego go tak uczyłam bo u nas w szkole wymagają że uczeń sam musi sobie czytać polecenie i się usamodzielnić a wrazie niezrozumienia pytać jedynie co zauważyłam ze jak ja bym siedziała przy nim to zadanie odrobi w godzinę a jak go tak zostawiam to potrafi nawet 3 godz. ale w tym roku ustawiam mu budzik i minutki i musi się wyrabiać:) bo w szkole zaczął mieć problem nie wyrabiał sie z pisaniem na lekcjii dlatego ten minutnik
a z lekcjami staram sie ,zeby robiła je sama nawet jak z nia siedze i pytam o rozwiazanie ona nic..to wiec musze ja zmusic zeby zaczeła myslec i mówie np jak dzis mówi ze nie ma w wierszu rymu ja mówie ze jest czytaj i szukaj..czyta raz 2,3 dalej nie ma..to ja mówie napisz koło wiersza ze wiersz rymu nie ma i tak to wytłumaczysz pani..to dopiero ruszyła głowa..bo wiedziała ze rym jest ale chciała dostac gotowca i to użeranie sie z nia doprowadza mnie do szału..czy to taki wiek i minie?
ja zaczynam miec ze swoja problemy wychowawcze..hm hm mozno brzmi..zaczyna oszukiwac przy lekcjach kłamac nie mówic o wszystkim do tego widze,ze jej nie zalezy na dobrych wynikach nie ma ambicji zaczynam sie martwic i nie wiem jak ja do tego zachecic do nauki..rozmawiam tłumacze ale ona mnie nie słucha..pochłania ja zabawa kolezanki itp ma kary ale je olewa..nie ma kompa to nie nie ..itp na dodatek jest przekonana ze tylko ona ma racje nawet jak jej sie udowodni ze jej nie ma:)
a z lekcjami staram sie ,zeby robiła je sama nawet jak z nia siedze i pytam o rozwiazanie ona nic..to wiec musze ja zmusic zeby zaczeła myslec i mówie np jak dzis mówi ze nie ma w wierszu rymu ja mówie ze jest czytaj i szukaj..czyta raz 2,3 dalej nie ma..to ja mówie napisz koło wiersza ze wiersz rymu nie ma i tak to wytłumaczysz pani..to dopiero ruszyła głowa..bo wiedziała ze rym jest ale chciała dostac gotowca i to użeranie sie z nia doprowadza mnie do szału..czy to taki wiek i minie?
ma tylko 9 lat , troche za szybko na takie bunty, a czy minie? tak kolo 16 lat wiec musisz sie bardziej wziasc za nia bo bedziesz miala pieklo w domu.a z lekcjami staram sie ,zeby robiła je sama nawet jak z nia siedze i pytam o rozwiazanie ona nic..to wiec musze ja zmusic zeby zaczeła myslec i mówie np jak dzis mówi ze nie ma w wierszu rymu ja mówie ze jest czytaj i szukaj..czyta raz 2,3 dalej nie ma..to ja mówie napisz koło wiersza ze wiersz rymu nie ma i tak to wytłumaczysz pani..to dopiero ruszyła głowa..bo wiedziała ze rym jest ale chciała dostac gotowca i to użeranie sie z nia doprowadza mnie do szału..czy to taki wiek i minie?
Moze masz jakiegos psychologa co ja zbada i poradzi co robic, tylko nie szkolnego bo zaraz z niej problematyczne dziecko zrobia.