Odpowiedzi
Moja tez ma 9 m-cy i tez nie radzi sobie z kawaleczkami. Nie robie sobie stresu, bo podobna historie mialam ze starsza corka (nawet jeszcze lepiej, bo do roku czasu nie chciala jesc praktycznie nic... tylko karmienie piersia... skonczyla rok i zaczela jesc z nami, przeskakujac w ogole faze papek i kaszek)...
Aha... moja 9-miesieczna niunia nie ma jeszcze ani jednego zabka. Wprawdzie jeden zabek jest juz "w drodze", ale to nadal tylko pogrubione miejsce na dziasle, ale jeszcze sie nie przebil... takze mozliwe, ze to dlatego.
Z drugiej strony moja srednia cora jadla jedzenie z kawaleczkami w wieku 8. m-cy i rowniez nie miala zabkow... To sprawa bardzo indywidualna. Kazde dziecko ma tu inaczej.
Ja mysle, ze lepiej podejsc do tego na luzie, bo stresowanie siebie to stresowanie dziecka. Nie chcemy wychowac niejadka to nie robmy z jedzenia obowiazku... to ma byc przyjemnosc... a przyjemnosc nie stresuje... ;)
Mam ten sam problem. Muszę kupować tylko gładkie papki, bo mały nie toleruje kawałków jedzenia. Jak sama cos ugotuję, nie jestem w stanie zmielic tego na proszek... :/ W prawdzie małemu dopiero co wyrosły dwa śliczne ząbeczki, ale jeszcze nie wie do czego służą. Bada je tylko języczkiem zastanawiając się co to jest. ;) Najwyraźniej potrzeba czasu żeby dziecko zaakceptowało takie pokarmy. Sama nie mam innego pomysłu...
To nie pozostaje nic innego jak czekać cierpliwie :) zastanawiłam sie czy po prostu tak wrażliwy przełyk u dziecka w tym wieku to normalne :) ponieważ konsultowałam sie jedynie z moją Mamą, a Ona nie miała takiego problemu.
Dzięki za odpowiedź!
Pozdrawiam!