Bywają dni, że zje DOSŁOWNIE jedną parówkę i jogurt i nic innego nie tknie. Jak próbowałam dać mu na siłę to wypluwa. Chyba trzeba to przeczekać, bo miałam identycznie z Piotrusiem, a w tej chwili je bardzo dużo. Też co prawda swoje ulubione, wybrane dania, ale je
