Spróbuj odciągać pokarm,to naprawdę lepsze dla dziecka niż MM,no i oszczędność pieniędzy,zawsze pieniądze które mogłaś wydać na mleko,możesz wydać np na ubranka dla małej.
2013-04-15 09:30
|
Otóż pokrótce opisze moją sytuację.
Karmie małą piersią. Jednak karmię.. bo karmię. Nie daje mi to żadnej przyjemności, nie podoba mi się to wiszenie na piersi... Wiem, dla dziecka to najlepsze, bla bla bla... Ale Ja nie chce tego robić, i już! Chce przejść na butelkę... Jednak mieszkam z rodzicami... A moja matka jak tylko jej o tym powiedziałam, zaczęła wojne... Że mogę się do niej nie odzywać jak zacznę karmić butlą, to to , to tamto. Dodam, że musze z moją matką wytrzymać jeszcze około 3,5 miesiąca, później wylatuje do męża.
Co robić?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Spróbuj odciągać pokarm,to naprawdę lepsze dla dziecka niż MM,no i oszczędność pieniędzy,zawsze pieniądze które mogłaś wydać na mleko,możesz wydać np na ubranka dla małej.
natalia22 - odciągałam mleko wcześniej i dawałam czasem butlą, ale teraz już nie daje rady tyle odciągać, jak 100 odciągne to jest dobrze... a ona będzie jeść coraz więcej:(
ja czasem robilam cos tylko na przekor matce, ona tak to ja zupelnie inaczej, wlasnie przez to narzucanie zdania, ale zastanow sie sama dobrze, a jak jestes 1000% pewna to lej na zdanie matuli, twoje dziecko, twoja wola, twoj komfort
zastanow sie jeszcze i przemysl dobrze, mnie tez ciagnelo do butli a teraz zaluje, moglam bardziej zawalczyc o laktacje...
ja czasem robilam cos tylko na przekor matce, ona tak to ja zupelnie inaczej, wlasnie przez to narzucanie zdania, ale zastanow sie sama dobrze, a jak jestes 1000% pewna to lej na zdanie matuli, twoje dziecko, twoja wola, twoj komfort
Jestem poduszko, jestem pewna. Jeszcze będąc w ciąży miałam już takie zdanie o karmieniu piersią, że nie chce. Jednakże warunki finansowe zadecydowały o tym, że będe karmić piersią, bo na karmienie butlą zwyczajnie nie mogłam sobie pozwolić...ja czasem robilam cos tylko na przekor matce, ona tak to ja zupelnie inaczej, wlasnie przez to narzucanie zdania, ale zastanow sie sama dobrze, a jak jestes 1000% pewna to lej na zdanie matuli, twoje dziecko, twoja wola, twoj komfort
Teraz mogę sobie na to pozwolić, i tak zrobię...
Trudno. Matka może się awanturować, krzyczeć, nie odzywać... Mam to gdzieś, przeciez to faktycznie moje dziecko, i moja wola... Czas powiedziec mamuśce "nie". Oj, nie będzie zadowolona... ;D