Od urodzenia nie przespala zadnej nocy. Bywalo lepiej i gorzej, jedna pobudka to byl cud. Na tą chwile budzi sie 3-4 razy w nocy.Pije łyka wody,albo troche pomarudzi, wstanie z lozka pochodzi i idzie spac,powierci sie,czasem płacze histerycznie. Przerabialam duzo rzeczy zmiana karmienia,zmiana temperatury,melisa no noc,spanie z nami lozku i co tam jeszcze moglam wymyslec. Ale to nic nie daje i bez roznicy dla niej bo i tak wstaje. Czy jest tu jeszcze mama ktora przechodzi to samo albo juz przeszla?:/ kiedy to sie slonczylo? Bo jak slysze na kazdym kroku od rodziny ze moje dziecko juz powinno przesypiac cale noce to zaczynam sie martwic. Nie wiem czy isc po skierowania na jakies badania, bo juz mi brakuje sił..
2017-01-09 21:44
|
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!