nie wiem co sie stalo z moim malym , gdy wrocilam ze spaceru bylo wszytsko dobrze , lezal sobie grzecznie na tapczanie i bawil sie , az nagle zaczol plakac normlanie uspokajalam go 40minut nic nie chcial ani mleka ani mojego cycka ani smoczka ani nawet herbatki , zanosil sie i to strasznie (pierwszy raz tak ) temperatury nie ma , brzuszek mieciutki , ale ulge mu przynioslo gdy swoim palcem masowalam mu dziaselka na dole i u gory . Czy to moga byc oznaki wychodzacych zabkow, dodam ze nie widze zmian na jego dziaselkach , sa dalej rozowego kolory . Dodtykalam mu w okolicy uszek nie dawaj oznak ze go bola . Co to moze byc ? czy moze byl na tyle zmeczony ze stal sie strasznie marudny na spacerze spal zaledwie 20 minut . Teraz dopiero uspalam go w wozku . Serce mi peka jak on tak placze , a ja nie moge mu pomoc .! Ratunkuuu !!!
Odpowiedzi
Prawdopodobnie to ząbki skoro ulgę przyniósł masaż ale jeśli tak się bedzie ciągle płaczem zanosił to koniecznie trzeba do pediatry. Wiem z doświadczenia że czasem nie widać że ząbek idzie a tu na 2 dzień widać na dziąsełku białą kreseczkę:) Moja julia starsznie przechodziła ząbki właściwie prawie codziennie dostawała środki przeciwbólowe ..dziąsła jej krwawiły mdlała mi na rękach miała wysoką temperature wymiotowała-koszmar...!
mam nadzieję że mi sie to teraz przy Marcinku nie powtórzy...