Ja od początku po prostu prysznicem polewałam i już. W pewnym momencie dostałam rondo. Jak dla mnie badziew. Nie dość, że mój syn od razu chciał się tego pozbyć to jeszcze jak już udało mi sie to na główce umocować to po prostu nie byłam w stanie wszystkich włoskow w szamponu opłukać. W dodatku przeciekało. Jestem na nie. Od jakiegoś czasu mój Dominik odchyla główkę do tyłu, a ja działam prysznicem. Tak samo robiłam przy pierworodnym.
Odpowiedzi
1. rondo |
2. kubek do mycia głowy |
3. coś innego |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 8 z 8.
Boni mojej malej też polewam prysznicem ale zdarza się że powietrza złapać nie może, bo leci jej na twarz. . Zaczynam się trochę bać i wolę jednak inaczej jej spłukiwać. Tylko nie wiem właśnie jak, a o rondzie już słyszałam że przecieka, ale myślałm że poprostu tej koleżance sprzedali jakiś feler. Może lepszy był by ten kubek ? Nie wiem kurczę
Ja z kubkiem do czynienia nie miałam, ale jak najbardziej możesz spróbować, a nóż Wam podpasuje. Z czasem naucz malutką odchylania główki do tyłu. To bardzo ułatwia sprawę.
No tak zacznę uczyć al enie iwem czy mi się uda ma dopiero 14 miesięcy nie wiem czy zakuma .
Od razu nie zakuma, jest jeszcze malutka, ale próbuj Oczywiście z wyczuciem i nie na siłę, pokaż "na sucho" na sobie, dzieci lubią naśladować.
Można użyć kubka, ale czy nie lepszy prysznic tylko wodę dać pod mniejszym ciśnieniem, żeby się dziecko nie wystraszyło?
Nie wiem co zaznaczyć, bo na każdym etapie używaliśmy czego innego ;). Rondo miałam, ale jak się źle założyło - a przy mokrych włosach to było częste - woda i tak przeciekała. Kubek się sprawdzał dosyć dobrze, ale głowę córka i tak musiała odchylać troszkę do tyłu. Jednak kubkiem lekpiej możnabyło regulować strumień wody niż prysznicem. Jak nauczyła się odchylać główkę, to przeszliśmy na prysznic. U nas akurat mąż jest mistrzem mycia włosów ;) Zawsze ją zagaduje i pyta co tam jest na suficie, czy widzi zielonego słonia, jakiego koloru jest lampka, czy tam mieszkają jakieś sowy?.... Takie głupotki ;) mała sie śmieje i wypatruje wszystkiego na suficie ;) Teraz już jest starsza to tak nie trzeba, ale jak była młodsza to właśnie tak robiliśmy ;)