Dziewczyny, kiedy było wam najcięzej wychowywac wasze pociechy? czy jak miały zaledwie pare tyg czy może juz pare miesięcy? koko |
2010-07-04 15:12
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Chodzi mi konkretnie jak takie maluchy sie zachowują, wiem że noworodki potrzebuja bardzo bliskośći potem już łatwiej jest takiego niemowlaka czyms zainteresować,,, ogólnie jak to jest:)

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

10

Odpowiedzi

(2010-07-04 15:22:16) cytuj

Odpowiem Ci tak:

 

"Male dzieci male problemy, duze dzieci to duze problemy"...

 

A moja babcia miala w zwyczaju mawiac:

"Male dzieci nie daja spac,

duze dzieci nie daja zyc" :)...

 

To nie ma tak, ze jak dziecko jest wieksze, to juz jest wszystko gladko i latwo. Jedne problemy koncza sie, na ich miejsce przychodza nastepne. Tak naprawde o nasze dzieci nie przestaniemy sie martwic nigdy... i problemy zawsze beda...

Nie odczulam tego, zeby nagle wychowanie stawalo sie latwiejsze. Przyszly przespane  noce... doszly za to inne problemy i zmartwienia.... przedszkole, szkola, jak sobie poradza... i masa innych rzeczy... :)

 

To duzy optymizm myslec, ze jak dziecko zacznie np. przesypiac noce czy sie samo soba zajmowac to na rodzica splynie faza cudownego odprezenia i nic nie robienia... :D:D:D Dzieci to full time job... i to bez wzgledu na ich wiek...  

(2010-07-04 15:24:41) cytuj

Ale fakt, ze juz 3-/4-miesieczne niemowle mozesz klasc na macie na brzuszku, probowac go zainteresowac innymi zabawkami, przedmiotami. Potem dziecko zaczyna raczkowac, poruszac sie po mieszkaniu.
Moja 10-miesieczna corka np. czasem jest u mnie na reku, ale tak to pelza i porusza sie po mieszkaniu. Zajzy tu, zajzy tam...

Moje starsze, jak mialy rok... jakis czas potrafily sie bawic same... Tak... z czasem dzieci potrafia sie same soba zajac i przestaja byc tak mamusio-/rodzico-zalezne.

(2010-07-04 16:43:19) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martuska22
Mis ie wydaje ze po roku, :))
(2010-07-04 17:00:49) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jula77
Dla mnie najtrudniej bylo przez pierwsze 6 miesiecy, a potem to juz z gorki. 
(2010-07-04 18:05:07) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
rika
Moja malutka na początku (jeszcze w szpitalu) tylko spała, jadła i ładowała w pieluchy. Teraz ma zaledwie kilka dni więcej a już chce się bawić. Trzeba poświęcić jej więcej czasu np po jedzonku czy po kąpieli. Już sama kąpiel to dla niej frajda. Także różnie to jest. Ja więcej nie powiem bo dopiero co urodziłam :)
(2010-07-04 18:13:15) cytuj
gdzieś slyszałam , że podobno najgorsze są pierwsze 3 miesiące , u mnie tak bylo , teraz jest lepiej , ale mi sie wydaje, że najgorzej jest przy pierwszym dziecku , bo człowiek wszystkiego musi sie nauczyć .
(2010-07-04 18:26:22) cytuj
chciałam jeszcze dodać , że to też zależy jak sie na to patrzy bo te pierwsze 3 miesiące były jednocześnie najgorsz ( mało snu i nie wiadomo za co sie złapać najpierw ) a zdrugiej najlepsze bo synek praktycznie wstawał tylko na jedzenie :)
(2010-07-04 18:26:42) cytuj

Tzn. dla mnie nadal wychowanie moich dzieci jest nie lada wyzwaniem i czyms, co kosztuje sporo sil. Inaczej odczowam to przy 8-latce, inaczej przy 4-latce i inaczej przy 10-miesiecznej, ale nie powiem, zebym przy ktorejs sie odprezala. Na pewno za 4-latka nie musze tak biegac, jak za 10-miesiaczna. 10-miesiecznej nie musze juz wprawdzie tak ciagle nosic na rekach, jak gdy byla noworodkiem, ale za to musze stale miec na nia oko, bo albo wlezie, gdzie nie trzezba, albo zezre co nie trzeba... takze oczy dookola glowy...

Tak do 3. lat jest taki wiek, gdzie dosyc sporo uwagi trzeba okazac dziecku. 3-latek jest juz dosc samodzielny, potrafi sie sam ubrac, czesto jest juz czysty, jezeli chodzi o pieluchy, chodzi na nocnikt itp., ale odzywaja sie za to inne obszary.


Przedszkolak to dziecko, ktoremu trzeba rowniez poswiecic czas, zaczac ladnie wdrazac w w obowiazki domowe itp. Potem wiek szkolny... Tak naprawde z dzicmi bez wzgledu na ich wiek (no ok... moze nie z nastolatkami) zawsze jest cos... Widzialam to po starszych corach... Myslalam, ze jak wyrosna z wieku niemowlecego, to ja bede miala mniej na glowie i sobie bardziej odpoczne... ale tak nie bylo. 

(2010-07-04 23:09:35) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ksiezniczkam
Nie mam doswiadczenia, aczkolwiek poki co to im starszy tym niegrzeczniejszy, a byl nap;rawde nie samowitym noworodkiem (tylko spal i jadl),moj synek ma 7mcy.
(2010-07-05 01:21:54) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monikus89
hmm...moja maluyka jest  jeszcze mala ale szczerze mowiac chcialabym zeby byla juz wieksza chociaz tak z trzy miesiace do gory...Amelka w dzien nic praktycznie nie spi,nic nie da sie przy niej zrobic tylko placze i na rozne sposoby uspakajania jej...az czasami brakuje;)

Podobne pytania