Dziewczyny pomocy w sprawie mojego synka karolina106 |
2014-02-17 12:19
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Nie wiem co się dzieje ale nasz niespełna 3tygodniowy synek nie chce spać. Dzis wstaliśmy po 7:00 i dopiero teraz zasnął (śpi już 15min). wcześniej próbowałam go uśpić jednak niby spał a chwila moment i oczy jak 5 zł. Nawet usypiając go na wersalce zaraz sie budzi gdy ja tylko podniosę głowę i szykuję się do wstania z łóżka. Pręży się, wygina, ciągle płacze bez powodu. To nie są kolki bo tak jest cały czas.Nawet sekundy nie poleży sam, jak się budzi to od razu daje o sobie znać, na brzuszku jak go położę aby poćwiczył troszkę kręgosłup zaczyna płakać, cyc początkowo pomagał a teraz robi sobie z niego smoczka (smoczka prawdziwego nie chce). Chciałam z nim iść na spacer o 11:00 to był taki lament, że wróciliśmy do domu. Sama nie wiem co mam robić. Niby malutki ale widzę, że już chyba wykorzystuje moje dobro. Nie mam nawet chwili dla siebie żeby coś zjeść. Jak już zaśnie to tylko się modle aby wibracja w telefonie nie zadziałała bo oczywiście już się zbudzi. Co mam robić? Lekarz kazał karmić, kłaść przy cycu, masować itp ze niby się unormuje za 2 tygodnie. Jednak mam wrażenie, ze jest coraz gorzej.

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

14

Odpowiedzi

(2014-02-17 15:26:15) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamba
Piszesz, że synek pręży się i wygina- może pobolewa go brzuszek? Wcale nie musi mieć kolki ale nie oznacza to, że nie ma bóli brzuszka. Zanim wszystko się unormuje z układem trawiennym takie dolegliwości mogą się pojawiać. U nas tak było i przez to córka spała baaardzo czujnie, wystarczył szelest i tak jak piszesz "oczy jak 5zł". Po prostu ciągle coś ją tam w brzuszku "gniotło" i nie potrafiła mocno zasnąć. Kropelki pomogły a przede wszystkim czas. Niestety, takie uroki...Ale będzie lepiej.
(2014-02-17 16:23:44) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aicik
czytam jakby o swoim...tyle ze unas kolki i placz caly dzien..przez to byl nerwowy...czasem zdarzaja ise takie placzliwe dzieci...nasz w dzien zasypia na 30minut a potem trzeba go lulac zeby pospal dluzej...i tak jest do teraz...on nie wykorzystuje on cie potrzebuje czuje ze cos jest nie tak moze potrzebuje twojej bliskosci sa rozne dzieci napoczatku trudno sie do tego przyzwyczaic ale czasem niema wyjscia..amoze cos mu jednak przeszkadza zrobicie badanie moczu na wszelki wypadek..

Podobne pytania