właśnie wróciłam ze szpitala po bardzo wysokiej gorączce w ciązy..

byłam dość przeziebiona jakoś ok 20 tc,gorączka itp. Domowe sposoby stosowałam bo lekarz tutaj dał mi oscillococcinum i tyle...i Prenalen piłam, jadłam  i cebule i czosnek,mleko z miodem,okłady chłodne i paracetamol i to wszystko.

A co Magda chora jestes ??

każda gorączka jest grożna w ciązy więc lepiej nie czekać i nie leczyć się samodzielnie, takie moje skromne zdanie.. wszystko trzeba sprawdzić i skonsultować z odpowiednim lekarzem

byłam na Izbie przyjec i powiedziano mi ze goraczka to jest dopiero od 39 a nie od 38 chociażby. Moge braz apap, paracetamol. Mnie cos zbierało na angine jakas, wiec zalecono mi: miód, czosnek(ale nie za duzo), płukac gardło wodą z solą, smarowac plecy tłustym kremem lub amolem i zeby mi ktoś masował i stukał w okolice płuc... sok z malin bo dziala jak paracetamol, moczyć przed spaniem stopy w niemal wrzątkuz  solą i szybko pod kołdre, i kupic sobie w sprayu cos do gardła np orofar ja mam ale chyba podraznia mi gardło taki jest mocny.

Przez alergię bo przez alergię, ale dopadło mnie nawet zapalenie oskrzeli :P.

A jak zaszłam w ciąże był grudzień, więc ciągle miałam stany podgorączowe i lekkie przeziębienia :D

na poczatku ciaZY 2 RAZY

Ehhh widze ze tylko ja taki okaz zdrowia hehe :)