Pamiętam, że najpierw mrowiło mnie trochę i tylko czasem w palcach, jak np. długo były w tej samej pozycji czy długo wykonywałam nimi tą samą czynośc. Natomiast potem zdrętwiały mi na stałe, serio. Cały czas tak jak bym ich do konca nie czuła albo tylko mrowiły w kółko. Było to uporczywe, ale po jakimś zcasie się przyzwyczaiłam. Tylko, że potem do tego doszlo takie uczucie też w stopach i ich opuchlizna, a to to na prawdę było nie do zniesienia - tak szczypało, że niczego nie mogłam normalnie robic..
Tylko poród Cię uratuje.