Dzieci tak mają, że z każdym potrafią zasypiać inaczej.
Z tego co pamiętam Twoja córcia jest w podobnym wieku co mój synek. A Jakub zasypia: w klubiku w łóżeczku z misiem, z Tatą na rękach, z babcią na kolanach , z drugą babcią (z którą spędza ostatnio więcej czasu) w łóżku na leżąco, a ze mną na leżąco przy cycu i ni jak nie chce inaczej (choć bez cyca radzi sobie doskonale całe dnie i nieraz wieczory- pracuje na zmiany).
Jakoś tak to jest- może inne otoczenie, a może po prostu to, że z babcią nie jest tak jak z mamą...
Skoro tam zasypiała to skąd tutaj taka reakcja?
Ano stąd, że w domu zawsze było tak jak w domu- jedno takie inne spanie nic nie zmieni.
Gdzieś czytałam, że dzieci takie przyzwyczajenia zmieniają przez tydzień- więc jeśli przez tydzień zasypałaby z babcią może by się udało, ale ile w tym prawdy...