Hej mamuśki!Chodzi mi o stan nie tylko fizyczny, ale i psychiczny!Problem jest taki, że we wrześniu-25 będzie egzamin państwowy na aplikację, a ja mam termin na 11 września :/ Chciałabym podejść do egzaminu, bo uważam że łatwiej będzie mi się na uczyć w ciąży, niż potem z małym dzieckiem :/ a egzamin odbywa się tylko raz do roku :(:( Chciałabym podejść, zdać i potem oddać się macierzyństwu, ale czy to jest w ogóle możliwe? czy mam sobie odpuścić już dziś??
Odpowiedzi
to ci opowiem moja historie: (w maju 2009- 7miesiac czy jakos tak)z wielkim brzuchem pojechalam do polski busem na egzamin pisemny.Byl on rownie wazny bo odbywa sie tylko dwa razy do roku dla mojego wojewodztwa.no i zdalam go jako jedna z mojej grupy zmaksymalna liczba punktow -wiec co dwie glowy to nie jedna!!! urodzilam 3 sierpnia a 3 tygodnie pozniej mialam egzamin praktyczny do zaliczenia.no i znowu do polski. 30-sto stopniowy upal,dupa mi sie poci (tam tez nie za wesolo) maly lezal w samym pampersie bo nie szlo wyrobic-ale znow mi sie poszczescilo.takze sadze ze jak bylam w ciazy i po porodzie to byl jakis znak ze sie udalo w czasie gdy nie bylam w ciazy a podchodzilam juz 2 razy -nic z tego nie wyszlo.wiec moje poswiecenia nie poszly na marne i tobie tez dobrze radze zaryzykowac,nic sobie nie odpuszczac bo jak odpuscisz to nie wiadomo kiedy bedziesz miala kolejny termin... pozdrawiam