Ile u was trwał bunt dwulatka? mikijulki |
2014-03-21 13:50
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

i jak sie skonczył to zachowanie dziecka ,jego chumory wruciły do normy? teraz jest grzeczne? bawi sie samo tak jak zanim zaczął sie bunt? czy da sie zauwazyc ze skonczył sie ten okres buntu?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

7

Odpowiedzi

(2014-03-21 13:57:08) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mikijulki
U nas dopiero sie zaczął, dam znać jak się nie wykończę przy okazji ;/
własnie mój syn co jakis czas ma pare dni niedozniesienia . placze o wszystko nawet sam niewezmie picia miusze mu dasc do reki i niechce sie mu nic. po paru dniach jest zupelnie inny bawi sie smieje zartuje i nieplacze a za jakis czas znowu pare dni tragediii:( to bun nadal?
(2014-03-21 14:07:08 - edytowano 2014-03-21 14:13:35) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bonita
U nas dopiero sie zaczął, dam znać jak się nie wykończę przy okazji ;/
Ha ha, u mnie też już jazda ;) Nie pamiętam ile to trwało, ale wydaje mi się, że z okresami przerwy tak do 4 czy nawet 5 lat. Mój Dominik wpada w histerię (krótszą bądź dłuższą z byle pierdoły ;)) Np. chcę go z krzesełka do karmienia wyciągnąć, bo wychodzimy na spacer, a On akurat ochoty na to nie ma i jest ryk. Wyciągam Go, a On na podłogę od razu siada i się drze :) Zlewam to, nie wsadzam go z powrotem tylko dlatego, że chce czy choćby po to by przestał płakać tylko cierpliwie czekam aż przestanie łkać. Po chwili Mu przechodzi, możemy szykowac się do wyjścia :) Czasem uda mi się Go rozśmieszyć. Co jakiś czas mamy podobnego typu akcje, ale ja nie ustępuje, bo to bez sensu by było. Nie wyobrażam sobie bowiem by to dziecko mną rządziło i na głowę stale wchodziło. Wszystko ze spokojem, anielską cierpliwością, mnie takie akcje nie ruszają, bo wiem o co w nich biega. Z czasem zrozumie, że jak zrobię tak jest choćby się świat walił. Wiem, że się to opłaca :)
(2014-03-21 14:18:34) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28
U nas dopiero sie zaczął, dam znać jak się nie wykończę przy okazji ;/
Ha ha, u mnie też już jazda ;) Nie pamiętam ile to trwało, ale wydaje mi się, że z okresami przerwy tak do 4 czy nawet 5 lat. Mój Dominik wpada w histerię (krótszą bądź dłuższą z byle pierdoły ;)) Np. chcę go z krzesełka do karmienia wyciągnąć, bo wychodzimy na spacer, a On akurat ochoty na to nie ma i jest ryk. Wyciągam Go, a On na podłogę od razu siada i się drze :) Zlewam to, nie wsadzam go z powrotem tylko dlatego, że chce czy choćby po to by przestał płakać tylko cierpliwie czekam aż przestanie łkać. Po chwili Mu przechodzi, możemy szykowac się do wyjścia :) Czasem uda mi się Go rozśmieszyć. Co jakiś czas mamy podobnego typu akcje, ale ja nie ustępuje, bo to bez sensu by było. Nie wyobrażam sobie bowiem by to dziecko mną rządziło i na głowę stale wchodziło. Wszystko ze spokojem, anielską cierpliwością, mnie takie akcje nie ruszają, bo wiem o co w nich biega. Z czasem zrozumie, że jak zrobię tak jest choćby się świat walił. Wiem, że się to opłaca :)
po buncie dwulatka jest bunt trzylatka , potem czterolatka :) około 5-6 roku zycia dziecka przechodzi :)
(2014-03-21 14:20:18) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asd90
nie straszcie dziewczyny :P
(2014-03-21 14:22:13) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28
nie straszcie dziewczyny :P
potem zaczyna sie szkoł ai znowu problemy , az do nastu lat , wtedy to dopiero moze byc bunt :p
(2014-03-21 14:26:33) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bonita
U nas dopiero sie zaczął, dam znać jak się nie wykończę przy okazji ;/
Ha ha, u mnie też już jazda ;) Nie pamiętam ile to trwało, ale wydaje mi się, że z okresami przerwy tak do 4 czy nawet 5 lat. Mój Dominik wpada w histerię (krótszą bądź dłuższą z byle pierdoły ;)) Np. chcę go z krzesełka do karmienia wyciągnąć, bo wychodzimy na spacer, a On akurat ochoty na to nie ma i jest ryk. Wyciągam Go, a On na podłogę od razu siada i się drze :) Zlewam to, nie wsadzam go z powrotem tylko dlatego, że chce czy choćby po to by przestał płakać tylko cierpliwie czekam aż przestanie łkać. Po chwili Mu przechodzi, możemy szykowac się do wyjścia :) Czasem uda mi się Go rozśmieszyć. Co jakiś czas mamy podobnego typu akcje, ale ja nie ustępuje, bo to bez sensu by było. Nie wyobrażam sobie bowiem by to dziecko mną rządziło i na głowę stale wchodziło. Wszystko ze spokojem, anielską cierpliwością, mnie takie akcje nie ruszają, bo wiem o co w nich biega. Z czasem zrozumie, że jak zrobię tak jest choćby się świat walił. Wiem, że się to opłaca :)
po buncie dwulatka jest bunt trzylatka , potem czterolatka :) około 5-6 roku zycia dziecka przechodzi :)
Dokładnie tak :) Za jakiś czas czeka mnie pewnie bunt nastolatka ;D

Podobne pytania