Witam dziewczyny,ok tygodnia temu bylam przeziebiona(kaszel,katar i bol gardła) jak to w ciazy leczylam sie domowymi sposobami, bylo troszke lepiej,poszlam do przychodni i jak to w Londynie lekarz pow. ze PARACETAMOL mam brac i duzo pic;/ odrazu wiedzialam ze to nic nie da, pozniej sie pogorszylo.
Postanowilam isc wczoraj do polskiego lekarza i okazalo sie ze to infekcja oskrzelowa, przy tym(silny katar i kaszel)takze juz brzuch boli od kaszlu i do 31go chorobowe i kuracja w domu, dostalam psikawki do gardła(DIFFLAM SPRAY), krople do uszu i probiotyk(BIO_KULT), jesli nie przejdzie do niedzieli to mam recepte na antybiotyk(CO-AMOXICLAV):(
Martwie sie o moje maleństwo bardzo. Jestem załamana bo długo sie mnie to choróbsko trzyma i ciezko je pokonac.Musiałam sie wyżalić troche, moze bedzie mi lepiej..mam nadzieje ze żadnej z Was to nie spotka.
Pozdrawiam
Odpowiedzi
Pozdrawiam.